Iga Światek zwyciężyła w trzecim turnieju Masters 1000 w roku (po Dausze i Indian Wells) jest niepokonana od siedemnastu spotkań, jako czwarta zawodniczka zdobyła „Sunshine Double”, czyli wygrała w Kalifornii i na Florydzie.
Tylko pierwszy set finału był zacięty. Już inauguracyjny gem trwał 11 minut, Osaka z trudem utrzymała swój serwis, ale w piątym gemie już jej się to nie udało. Iga wyszła na prowadzenie 3:2 i tej przewagi już nie oddała, choć jej serwis nie był tak skuteczny jak zwykle, a Japonka zagrała aż 7 asów. Osaka w decydujących momentach próbowała atakować, ale popełniała sporo błędów.
Drugi set to był teatr jednej aktorki od pierwszego do ostatniego gema. Japonka przegrała swoje podanie już w pierwszym gemie, w drugim Iga pierwszy raz w meczu zaserwowała dwa asy i ekspres odjechał. W kolejnym swoim gemie serwisowym Osaka przy decydującej piłce popełniła podwójny błąd serwisowy i w ten sposób pojedynek polsko-japoński się skończył, Japonka wywiesiła białą flagę. „Triumf Królowej” - tak zatytułowała internetową relację z meczu francuska gazeta „L’Equipe”.
Czytaj więcej
Poturbowany przez życie Boris Becker znów stanął przed londyńskim sądem, tym razem z powodu zbyt silnej wiary, że ogłoszenie upadłości to dobry sposób na zachowanie majątku.
W pomeczowych przemówieniach słychać było wyraźnie, że panie się lubią, bywają nawet na wspólnych kolacjach.