Radwańska w czwartej rundzie turnieju w Indian Wells

Agnieszka Radwańska pokonała Chinkę Shuai Peng 6:3, 3:6, 6:3 w trzeciej rundzie turnieju na twardych kortach w Indian Wells w Kalifornii

Publikacja: 16.03.2008 22:59

Radwańska w czwartej rundzie turnieju w Indian Wells

Foto: AP

W czwartej rundzie rywalką rozstawionej z numerem 10 tenisistki z Krakowa będzie Rosjanka Dinara Safina (nr 8) lub Amerykanka Ashley Harkleroad.

W drugiej rundzie Polka pokonała Ukrainkę Mariję Korytcewą 6:1, 7:6 (7-3). W pierwszej rundzie Polka miała wolny los.

Mecz na korcie nr 4 zaczął się dobrze dla tenisistki z Krakowa. Ukrainka nigdy z nią nie grała, na pewno słyszała o stylu i sprycie, ale zanim przyzwyczaiła się do tempa gry Polki, już przegrała seta.

Ten początek obiecywał szybkie zwycięstwo 19. tenisistki świata, tym bardziej że w drugim secie Radwańska także szybko przełamała podanie rywalki i objęła prowadzenie 3:2. Wtedy jednak mecz się zmienił. Korytcewa zaczęła wykorzystywać osłabienie serwisu rywalki (pięć podwójnych błędów) i do stanu 6:6 obie traciły gemy przy swoim podaniu.

Tie-break odmienił ten odwrotny rytm zdobywania punktów, Polka z zimną krwią zdobyła dużą przewagę. Kiedy prowadziła 6-0, można było spokojnie odetchnąć. Wprawdzie nie wykorzystała trzech piłek meczowych, ale zapas był odpowiednio duży. Po godzinie i 23 minutach sędzia ogłosił zwycięstwo starszej z sióstr Radwańskich.

Przedtem na tym samym korcie grały Shuai Peng i Karin Knapp. Chinka wygrała 6:1, 6:3 i ona będzie kolejną rywalką Polki. Ma 22 lata, dość szybko awansowała do pierwszej setki rankingu po kilku zwycięstwach w azjatyckich turniejach ITF i niezłych występach w turniejach WTA. Trzy lata temu była już 31. tenisistką rankingu.

Dobry wpływ na jej karierę miał przez pewien czas Michael Chang, ale gdy zajął się innymi sprawami, o postęp było trudniej. Dziś Shuai Peng jest 54. na świecie, więcej wygrywa w deblu niż w singlu. W meczu o awans do o 1/8 finału więcej szans ma rozstawiona z nr 10 tenisistka z Polski.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski ulegli 5:7, 3:6 parze świetnych argentyńskich singlistów Guillermo Canasowi i Davidowi Nalbandianowi. Nie ma na razie wiosny w grze Polaków, od początku roku więcej przegrywają niż wygrywają. To, że specjaliści od debla mogą pokonać najmocniejszych singlistów, pokazali Australijczyk Paule Hanley i Leander Paes z Indii, którzy pokonali Rafaela Nadala i Davida Ferrera 6:3, 6:4.

Tenis
Iga Świątek zagra w Polsce. Znamy miejsce i rywala
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Tenis
Jannik Sinner po raz drugi mistrzem Australian Open. Monodram w trzech aktach
Tenis
Iga Świątek bliżej powrotu na pierwsze miejsce? Łatwo nie będzie
Tenis
Madison Keys zwyciężczynią Australian Open. Wściekła Aryna Sabalenka
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Tenis
Finał Australian Open kobiet. Moc jest z nimi
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej