Trochę zwolnić

Rosjanin Jewgienij Koroliew wygrał challengera Pekao Szczecin Open pokonując w finale Francuza Florenta Serrę 6:4, 6:3.

Aktualizacja: 20.09.2009 19:14 Publikacja: 20.09.2009 17:39

Jewgienij Koroliew

Jewgienij Koroliew

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Kryzys sprawił, że to największa w Polsce impreza dla tenisistów. Także najstarsza, rozegrana już po raz siedemnasty. Aż wierzyć się nie chce, że nigdy nie wygrał jej Hiszpan, choć próbowało wielu. W tym roku dwóch było w półfinałach, m.in. rozstawiony z nr 1 Albert Montanes, ale zgodnie przegrali i klątwa trwa dalej. Finałowym rywalem broniącego tytułu Francuza Florenta Serry zamiast Montanesa został Rosjanin Jewgienij Koroliew.

To typ showmana – wiecznie uśmiechnięty, dla każdego znajdzie miłe słowo, rzucone oczywiście doskonałym angielskim. Na powtarzające się pytania o Annę Kurnikową, jego kuzynkę, odpowiada, że poda numer telefonu, ale ona i tak zmienia go co dwa tygodnie. Ma dopiero 21 lat, a ogrywał już najlepszych na świecie, choć w rankingu nie może się przebić. - W ostatnich latach przeszedłem cztery operacje, więc chyba muszę trochę zwolnić - mówi szczerze. W finale szybko rozprawił się z bezradnym momentami Serrą.

Niespodziankę sprawili Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk, którzy wygrali grę podwójną, ładnie nawiązując do trzech triumfów Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. Ich sukces jest pocieszeniem po fatalnej postawie Polaków w singlu: grało pięciu, w tym Łukasz Kubot, ale przegrali wszystkie mecze.

[ramka][b] Półfinały:[/b] F. Serra (Francja, 2) – O. Hernandez (Hiszpania, 5) 7:6 [1], 6:1; J. Koroliew (Rosja, 4) – A. Montanes (Hiszpania, 1) 4:6, 6:3, 6:2.

[b]Finał:[/b] Koroliew – Serra 6:4, 6:3.

[b]Finał debla:[/b] T. Bednarek, M. Kowalczyk (obaj Polska) – O. Dołgopołow, A. Smirnow (obaj Ukraina) 6:3, 6:4. [/ramka]

Kryzys sprawił, że to największa w Polsce impreza dla tenisistów. Także najstarsza, rozegrana już po raz siedemnasty. Aż wierzyć się nie chce, że nigdy nie wygrał jej Hiszpan, choć próbowało wielu. W tym roku dwóch było w półfinałach, m.in. rozstawiony z nr 1 Albert Montanes, ale zgodnie przegrali i klątwa trwa dalej. Finałowym rywalem broniącego tytułu Francuza Florenta Serry zamiast Montanesa został Rosjanin Jewgienij Koroliew.

Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu