Polskie tenisistki będą miały na starcie nieco łatwiej od tenisistów. Iga Świątek trafiła w pierwszej rundzie na Szwajcarkę Viktoriję Golubić (83. WTA), zwycięstwo Polki oznaczałoby jednak kolejny mecz z Naomi Osaką (nr 2) lub Julią Putincewą (Kazachstan).
Magda Linette wylosowała najłatwiejszą rywalkę z całej polskiej czwórki – 20-letnią kwalifikantkę z Rosji, Annę Kalińską. Sukces oznaczałby drugi mecz z 17-letnią Amandą Anisimovą (USA, nr 25) lub Rumunką Soraną Cirsteą, potem na drodze każdej z nich stanie prawdopodobnie Petra Kvitova (6).
Hubert Hurkacz zagra pierwszy mecz z Serbem Dusanem Lajoviciem (nr 32), Kamil Majchrzak z doświadczonym Hiszpanem Fernando Verdasco. Obaj Polacy trafili do górnej połówki drabinki. Hurkacz, gdyby wygrał dwa mecze (rywalem w drugim spotkaniu może być Ernests Gulbis lub Leonardo Mayer), w trzecim zapewne zobaczyłby po drugiej stronie siatki Novaka Djokovicia. Majchrzak w drugiej rundzie mógłby trafić na Kyle'a Edmunda (nr 30), w trzeciej na Stefanosa Tsitsipasa.
Losowanie odbyło się w głównej sali wywiadów z uczestnikami turnieju, bez udziału telewizji. Najpierw układano drabinkę mężczyzn. Najważniejsze ustalenia: Rafael Nadal (zły, że został rozstawiony z nr 3) trafił do połówki, w której jest także nr 2 (za zasługi w grze na wimbledońskiej trawie) Roger Federer. Pierwszy rywal Hiszpana to Japończyk Yuichi Sugita, Szwajcara – Lloyd Harris (RPA).
Jest w tej części drabinki także Nick Kyrgios, najbardziej nieprzewidywalny z nierozstawionych – w pierwszym meczu Australijczyk zagra z rodakiem Jordanem Thompsonem, jeśli wygra, to już w drugiej rundzie prawdopodobnie czeka nas gorący mecz z podtekstami: Kyrgios – Nadal.