Japonia chciałaby być drugą Polską – w tenisie

Agnieszka Radwańska wygrała z Kurumi Narą, Jerzy Janowicz pokonał Hirokiego Moriyę. Ciąg dalszy – w czwartek

Publikacja: 20.01.2015 20:45

Japońscy kibice na Australian Open

Japońscy kibice na Australian Open

Foto: AFP

Tak miało być: dwa mecze, dwa zwycięstwa. Radwańska osiągnęła cel znacznie łatwiej, zwyciężyła Japonkę 6:3, 6:0 w godzinę z niewielkim naddatkiem.

Kurumi Nara, choć to pierwsza rakieta Japonii (sławna Kimiko Date-Krumm, wiek znany redakcji, jest w kraju druga), nie pokazała wiele więcej niż kilka mocnych kontr i zapał do biegania za końcową linią. W drugim secie Polka oswoiła się z nawierzchnią, piłkami i rytmem odbić, więc zrobiła widzom efektowny pokaz technicznego tenisa.

Następną rywalką Agnieszki będzie Johanna Larsson. Sportowa biografia Szwedki nie jest przesadnie bogata – nr 70 w rankingu WTA, zwycięstw tyle samo, co porażek. Z Radwańską grała raz – w ubiegłym roku w Pucharze Federacji w Boras i przegrała 4:6, 1:6.

Janowicz wygrał z Japończykiem 7:6 (7-5), 2:6, 6:3, 7:5. Stracony set z niezbyt znanym rywalem nie cieszy, ale skoro Polak potrafił zrzucić z ramion stres i wygrać, to jest nadzieja. Problem w tym, żeby do 26 asów nie dokładać 13 podwójnych błędów serwisowych, i w tym, że następny rywal to Gael Monfils, który w dobrej formie potrafi wygrać z każdym.

Można mieć wątpliwości, że Francuz jest w pełni zdrowy. W pięciosetowym meczu ze zdolnym rodakiem Lucasem Pouille trochę cierpiał i trochę się oszczędzał. Gdy jednak zobaczył na tablicy wyników 0:2 w setach, poprawił się natychmiast. Z Janowiczem grał w 2014 roku w Metz i wygrał 6:3, 6:4, w asach 12-1.

W programie na środę nie ma polskich meczów singlowych, są deblowe: Alicji Rosolskiej i Gabrieli Dabrowski (Kanada) oraz Klaudii Jans-Ignacik i Andrei Klepac (Słowenia).

CIEKAWSZE WYNIKI I RUNDY

Kobiety: S. Williams (USA, 1) – A. Van Uytvanck (Belgia) 6:0, 6:4; C. Giorgi (Włochy) – F. Pennetta (Włochy, 12) 4:6, 6:2, 6:3; M. Brengle (USA) – A. Petković (Niemcy, 13) 5:7, 7:6 (7-4), 6:3; W. Azarenka (Białoruś) – S. Stephens (USA) 6:3, 6:2. Mężczyźni: N. Djoković (Serbia, 1) – A. Bedene (Słowenia) 6:3, 6:2, 6:4; K. Nishikori (Japonia, 5) – N. Almagro (Hiszpania) 6:4, 7:6 (7-1), 6:2; G. Monfils (Francja, 17) – L. Pouille (Francja) 6:7 (3-7), 3:6, 6:4, 6:1, 6:4.

Tenis
WTA w Abu Zabi. Magda Linette wykorzystuje okazję
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Tenis
Simona Halep kończy karierę. Gdyby nie ta afera z dopingiem
Tenis
WTA Abu Zabi. Magda Linette wygrywa i zaczyna odrabiać straty
Tenis
Magdalena Fręch nie zaistniała na korcie. Szybkie pożegnanie z Abu Zabi
Tenis
ATP w Rotterdamie. Hubert Hurkacz dawno tak nie wygrywał