Serena Williams i Roger Federer nie zagrają w grudniowej lidze tenisowej ITPL

Serena Williams i Roger Federer nie zagrają w grudniowej lidze tenisowej ITPL. Nie chodzi o zdrowie, organizatorom zabrakło pieniędzy

Aktualizacja: 06.12.2016 15:54 Publikacja: 06.12.2016 15:43

Serena Williams i Roger Federer nie zagrają w grudniowej lidze tenisowej ITPL

Foto: AFP

Oficjalny komentarz przedstawiciela organizatorów, znanego hinduskiego deblisty i dyrektora rozgrywek Mahesha Bhupatiego, był krótki: „Napotkaliśmy w tym roku trudne wyzwania, lecz mamy nadzieję je przezwyciężyć. Wobec obecnego klimatu ekonomicznego w Indiach i niepewności w kwestii wydatków porozumiałem się z Rogerem i Sereną, by wyjaśnić sytuację. Oboje byli wielkim wsparciem dla IPTL w minionych dwóch sezonach i oczekujemy, że uda się przywrócić ich obecność w rozgrywkach w przyszłych latach".

Niemal od początku komercyjna azjatycka liga tenisowa w zimowej przerwie sezonu miała krytyków. Jedni zarzucali jej brak wiarygodności ekonomicznej, inni niepotrzebne angażowanie sportowców w czasie, gdy powinni wypoczywać lub trenować.

International Premier Tennis Leagu rozpoczęła rozgrywki w 2014 roku. Na starcie pojawiły się cztery azjatyckie zespoły – Indian Aces, UAE Royals, Manila Mavericks i Singapore Slammers. W ich barwach pojawiło się wiele sław tenisa skuszonych znacznymi honorariami za względnie lekką zimową pracę, zwykle tylko w jednym lub dwóch z czterech azjatyckich miast.

Pierwsze informacje mówiły od łącznym budżecie 24 mln dol. dla uczestników, gwiazdy, takie jak Rafael Nadal i Roger Federer miały dostawać nawet po milionie dolarów za mecz.

Wedle organizatorów wydarzenie odniosło na starcie sukces medialny i finansowy. W 2015 roku liczba drużyn wzrosła do pięciu (dołączyli Japan Warriors), rozgrywki przedłużyły się do 15 dni.

Tegoroczna edycja jest najskromniejsza: znów tylko cztery ekipy (zrezygnowała Manila), ale udało się zorganizować zaledwie trzy turnieje, nie będzie gry w Dubaju. Od 2 do 4 grudnia odbyły się pierwsze rozgrywki w Saitamie (Japonia), we wtorek zaczął się turniej w Singapurze, finał (9-11 grudnia) zaplanowano w Hajdarabadzie (Indie).

Agent Federera Tony Godsick powiedział w rozmowie z „New York Timesem", że „Roger ma nadzieję zagrać w przyszłości, jeśli IPTL będzie trwała...". Sugestia, że może nie przetrwać, jest dość jasna.

W tej edycji, poza brakiem Sereny Williams i szwajcarskiego mistrza, nie ma gwarancji startu także innych sław, ze składu Indian Aces na razie zniknęło także nazwisko Agnieszki Radwańskiej. Kei Nishikori zagrał w Saitamie, ale w Singapurze już nie.

Pierwszy turniej w Japonii przyciągnął niewielu widzów, niektórzy zażądali zwrotu pieniędzy za bilety, skoro nie zobaczyli wstępnie awizowanych mistrzów i mistrzyń rakiety. IPTL odpowiada, że problem zwrotów rozważy, ale „wkrótce".

Federer miał grać w Hajdarabadzie, ale skoro IPTL nie stać na ten start, to Szwajcar wróci na korty podczas drużynowych rozgrywek o Puchar Hopmana w Perth, na początku stycznia i tam sprawdzi stan operowanego w lipcu kolana.

Williams z powodu kontuzji ramienia nie grała od września, czyli US Open. Miała pojawić się teraz w Singapurze. Wobec zmiany planów wznowi karierę w turnieju WTA w Auckland (od 2 stycznia). Najwyżej klasyfikowanym tenisistą rozgrywek IPTL w Singapurze jest Czech Tomas Berdych (10. ATP), tenisistką – Holanderka Kiki Bertens (22. WTA), oboje grają dla UAE Royals. Tylko dawnych mistrzów nie zabrakło.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu