To już druga w tym roku przegrana Radwańskiej z tą 35-letnią rywalką (poprzednia miała miejsce w Australian Open). Ta z Miami boli jeszcze bardziej, bo była jak lekcja u surowej nauczycielki. Radwańska bywała bezradna wobec mocno uderzających piłkę rywalek, ale tak jednostronne spotkania widywaliśmy rzadko, nawet gdy po drugiej stronie siatki stały Serena Williams, Maria Szarapowa, Petra Kvitova czy Garbine Muguruza.
Oczywiście można wziąć pod uwagę to, że Chorwatka zagrała genialny mecz, w ataku prawie się nie myliła, co podkreślają wszyscy obserwatorzy, ale trudno zapomnieć o jednym: Polka ani razu nie wygrała gema przy swoim serwisie.