Puchar Świata w Krynicy przeszedł do historii

Aleksandra Król-Walas czwarta w klasyfikacji generalnej PŚ w slalomie gigancie równoległym.

Publikacja: 04.03.2025 10:14

Puchar Świata w Krynicy przeszedł do historii

Foto: Kacper Kirklewski PZN

W drugim dniu zmagań elity snowboardzistek i snowboardzistów w Krynicy rozegrano ostatnie w tym sezonie zawody w slalomie gigancie równoległym (PGS). Wśród kobiet najlepsza okazała się Japonka Tsubaki Miki, która zdobyła także Małą Kryształową Kulę. W rywalizacji mężczyzn zwyciężył dzisiaj Austriak Andreas Prommegger, ale w klasyfikacji generalnej PGS bezkonkurencyjny był Włoch Maurizio Bormolini. Reprezentantom Polski nie udało się dzisiaj zakwalifikować do finałów – Aleksandra Król-Walas była 17., a Michał Nowaczyk – 21.

NIEMKA ZBLIŻAŁA SIĘ JAK BŁYSKAWICA

Weekend ze snowboardem alpejskim na najwyższym światowym poziomie w Krynicy był pełen dramaturgii. Rywalizacja o Małą Kryształową Kulę w slalomie gigancie równoległym pomiędzy Japonką Tsubaki Miki i Niemką Ramoną Theresią Hofmeister była niezwykle zacięta i toczyła się do ostatniej chwili. Przed przyjazdem do Polski na czele rankingu była jeszcze Japonka, ale Hofmeister zbliżała się do niej z prędkością błyskawicy, triumfując w sześciu z siedmiu ostatnich startów! Zwycięstwo na stoku Jaworzyny Krynickiej w sobotę wyprowadziło Niemkę na czoło klasyfikacji i niedzielny, ostatni w sezonie wyścig PGS, był decydujący. Kiedy w niedzielę Miki awansowała do wielkiego finału, a Hofmeister przegrała w biegu półfinałowym z Bułgarką Maleną Zamfirovą, stało się jasne, że z Małą Kryształową Kulą wyjedzie z Krynicy Japonka, dla której to pierwsze takie trofeum w karierze.

Jestem bardzo podekscytowana. Wczoraj wieczorem postanowiłam sobie, że dziś wygram. Dziękuję wszystkim dziewczynom za niesamowitą walkę w całym sezonie. Zdobycie Kryształowej Kuli to jakieś szaleństwo, brak mi słów, żeby to opisać. Zaczęłam startować w Pucharze Świata, gdy miałam 15 lat i przez sześć lat dążyłam do celu, który dzisiaj udało mi się osiągnąć. Marzenia się spełniają – powiedziała Miki.

Tsubaki Miki

Tsubaki Miki

Foto: Kacper Kirklewski PZN

„TYLKO” 4. MIEJSCE PO NAJLEPSZYM SEZONIE W KARIERZE

Najlepsza polska snowboardzistka Aleksandra Król-Walas w sobotę zbliżyła się do trzeciej w klasyfikacji generalnej PGS austriackiej weteranki Sabine Payer na zaledwie 9. punktów i miała chrapkę na swoje pierwsze w karierze podium w klasyfikacji końcowej slalomu giganta równoległego. Niestety, 17. miejsce w niedzielę i brak awansu do finału pogrzebał szanse na ten sukces.

Jestem zła na siebie i na te przejazdy, bo w obydwu popełniłam mnóstwo błędów. Szczególnie w drugim starcie do momentu błędu jazda była naprawdę fajna, ale przy tej kluczowej tyczce nie miałam siły wyjść ze skrętu tak szybko, jak powinnam, za późno przełożyłam i się zatrzymałam. Wszystko się tu nawarstwiło – boli mnie ręka, jestem chora, do tego doszło zmęczenie z wczoraj i stres. Mam jednak nadzieję, że się wykuruję i odbuduję do mistrzostw świata. Miałam chyba najlepszy sezon w Pucharze Świata w karierze i dlatego jestem tak strasznie zła, że nie udało się stanąć na podium w „generalce”. Startuję przed własną publicznością pierwszy raz i myślałam, że dzięki temu będzie mi troszkę łatwiej. Ale jednak jest spory stres, gdy ludzie przychodzą specjalnie dla mnie, a ja mam z tyłu głowy, że muszę zjechać dobrze – powiedziała Król-Walas.

Aleksandra Król-Walas

Aleksandra Król-Walas

Foto: Kacper Kirklewski PZN

LIDER Z WŁOCH WYTRZYMAŁ PRESJĘ

W kategorii mężczyzn losy najcenniejszego trofeum sezonu w slalomie gigancie równoległym rozstrzygnęły się wcześniej, niż u kobiet. Włoch Maurizio Bormolini, który do Krynicy przyjeżdżał w żółtym plastronie lidera wytrzymał presję – zajmując 3. miejsce już sobotę zapewnił sobie trofeum. W niedzielę dołożył do tego jeszcze 2. lokatę i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wyprzedził zwycięzcę ostatniego wyścigu PGS w sezonie – Andreasa Prommeggera o prawie 200 punktów.

Maurizio Bormolini

Maurizio Bormolini

Foto: Kacper Kirklewski PZN

To niesamowite. Na początku sezonu nie sądziłem, że to możliwe. Dzisiaj dałem z siebie wszystko i muszę zaliczyć ten sezon zdecydowanie na plus. Ten triumf jest niewiarygodny, jestem bardzo szczęśliwy. Chciałbym życzyć każdemu sportowcowi, aby miał szansę wygrać Puchar Świata, ponieważ emocje są ogromne – powiedział Bormolini.

Wszystko było dziś trudne. Bardzo dziękuję za te wspaniałe wyścigi w Polsce – mieliśmy piękną pogodę, a stok w Krynicy jest bardzo ładny. Nie spodziewałem się takich warunków. Było dziś trudno, ciężko się jechało, ale przeciwko Maurizio zawsze jest ciężko. Jestem zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Wczoraj miałem pecha, ale dzisiaj było niesamowicie – powiedział Prommegger.

Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PGS zajął Bułgar Radoslav Yankov. Najlepszy z Polaków Michał Nowaczyk był dzisiaj 21. miejsce.

ADAM MAŁYSZ ZAPOWIADA KOLEJNY PUCHAR ŚWIATA W POLSCE

Na szczęście prognozy się nie do końca sprawdziły i pogoda na stoku była naprawdę niezła – po deszczach wypogodziło się i w weekend często świeciło słońce. Po rozmowie z delegatami FIS dostaliśmy gwarancję, że za rok snowboardowy Puchar Świata ponownie zawita do Polski – powiedział Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Adam Małysz

Adam Małysz

Foto: Kacper Kirklewski PZN

Ola Król-Walas startowała tu przeziębiona i z kontuzją ręki, więc realnie trudno było liczyć na jej spektakularne występy. Oskar Kwiatkowski miał za to w tym sezonie wielkiego pecha – nie dość, że zerwał poboczne więzadło piszczelowe, to jeszcze potrącił go samochód. W efekcie przez pół roku będzie się rehabilitował. Ale Oskar jest wojownikiem, ma silną osobowość, więc wierzę, że wróci i zdobędzie kwalifikację na igrzyska we Włoszech – dodał Małysz.

Komplet wyników z rywalizacji w Krynicy dostępny na stronie FIS:

FIS | Krynica (POL) - Event Details - Visa FIS Snowboard Alpine World Cup

Rzeczpospolita była patronem medialnym wydarzenia. 

W drugim dniu zmagań elity snowboardzistek i snowboardzistów w Krynicy rozegrano ostatnie w tym sezonie zawody w slalomie gigancie równoległym (PGS). Wśród kobiet najlepsza okazała się Japonka Tsubaki Miki, która zdobyła także Małą Kryształową Kulę. W rywalizacji mężczyzn zwyciężył dzisiaj Austriak Andreas Prommegger, ale w klasyfikacji generalnej PGS bezkonkurencyjny był Włoch Maurizio Bormolini. Reprezentantom Polski nie udało się dzisiaj zakwalifikować do finałów – Aleksandra Król-Walas była 17., a Michał Nowaczyk – 21.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Sporty zimowe
Puchar Świata w snowboardzie w Krynicy już w ten weekend
Sporty zimowe
MŚ w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Początek lat chudych?
Sporty zimowe
Polska łyżwiarka szantażowana fotomontażem o charakterze seksualnym
Sporty zimowe
Adam Małysz: Nie składamy broni
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Sporty zimowe
Mikaela Shiffrin bije narciarski rekord. I to jeszcze nie koniec
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”