Reklama

Narciarstwo alpejskie. Jeszcze tej zimy może być rekord

Amerykanka Mikaela Shiffrin wygrała 85 razy zawody Pucharu Świata. Do poprawienia jest już tylko liczące 34 lata osiągnięcie Szweda Ingemara Stenmarka – 86 zwycięstw.

Publikacja: 01.02.2023 03:00

27-letnia Mikaela Shiffrin na trasie w Szpindlerowym Młynie

27-letnia Mikaela Shiffrin na trasie w Szpindlerowym Młynie

Foto: VLADIMIR SIMICEK / AFP

Debiutowała w rywalizacji o Kryształowe Kule, mając zaledwie 15 lat. Wystartowała wówczas, jeszcze bez sukcesu, w slalomie gigancie w Szpindlerowym Młynie. Po prawie 12 latach na tym samym stoku nieopodal czesko–polskiej granicy wygrała w minioną sobotę kolejny tej zimy slalom specjalny. Była najszybsza w obu przejazdach. To było jej 85. zwycięstwo w Pucharze Świata.

Wszyscy wiedzieli, co oznaczało – do wyrównania niesłychanego rekordu Szweda Ingemara Stenmarka z lat 70. i 80. ubiegłego wieku został Mikaeli tylko jeden triumf. Mogła świętować to osiągnięcie w niedzielę, ale w kolejnym slalomie, choć prowadziła zdecydowanie po pierwszym przejeździe, to po drugim trochę niespodziewanie o 0,06 s lepsza była Niemka Lena Duerr.

Mikaela Shiffrin jako jedyna wygrywała w Pucharze Świata w sześciu konkurencjach: slalomie, slalomie równoległym, gigancie, supergigancie, zjeździe i kombinacji. Jest dwukrotną mistrzynią olimpijską i sześciokrotną mistrzynią świata, ma już na półce cztery wielkie kryształy za zdobycie Pucharu Świata (plus osiem małych za wygrane klasyfikacje slalomu, giganta i supergiganta).

Może dlatego bardzo spokojnie przyjęła odroczenie fety przynajmniej o pięć tygodni.

– Moja jazda na nartach poprawiła się w ciągu ostatnich lat. Być może jestem lepszą narciarką niż kiedykolwiek w życiu – rzekła dziennikarzom za metą.

Reklama
Reklama

Mówiła prawdę, trudno zaprzeczyć. Wróciła do wygrywania w tempie podobnym do tego z fantastycznej zimy 2018/2019, gdy zwyciężała 17 razy. Tej zimy była najlepsza 11 razy w 23 startach, po drodze padł więc rekord pucharowych zwycięstw kobiecych, który dzierżyła rodaczka Lindsey Vonn (82 sukcesy w zawodach Pucharu Świata).

Wyjazd do Szpindlerowego Młyna przyniósł Shiffrin kolejny ważny wpis w statystykach – w niedzielę zyskała w klasyfikacji slalomowej Pucharu Świata taką przewagę, że żadna rywalka już nie odbierze jej małej Kryształowej Kuli w tej specjalności.

Najgroźniejsza – Szwajcarka Wendy Holdener – nie zakwalifikowała się do drugiego przejazdu, więc Shiffrin została pierwszą kobietą, która siedem razy zostanie najlepszą slalomistką świata. Wykreśliła osiągnięcia Szwajcarki Vreni Schneider z lat 80. i 90. (sześć małych kryształów za slalom). Jednak coś jeszcze pozostaje Mikaeli do zrobienia: Vonn ma w domu aż osiem kryształów za wygrane w zjeździe.

Dla patrzących z zachwytem na popisy amerykańskiej dziewczyny najważniejszym potwierdzeniem jej talentu będzie jednak wyrównanie i pobicie rekordu Stenmarka. Następna okazja pojawi się na początku marca, po zaplanowanych od 6 do 19 lutego mistrzostwach świata w Courchevel/Méribel (Francja), gdyż rywalizacja o złote, srebrne i brązowe śnieżynki Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) nie jest wliczana do klasyfikacji Pucharu Świata.

– Nie mam w kwestii rekordów żadnych oczekiwań. Spróbuję wygrać jak najwięcej, ale przede wszystkim będę jak zwykle cieszyć się jazdą na nartach, pamiętając, że z porażek też można się czegoś nauczyć – powiedziała skromnie Shiffrin w Szpindlerowym Młynie.

Warto jednak patrzeć, co stanie się po MŚ, zwłaszcza 10 i 11 marca, podczas kobiecych konkurencji technicznych w Are w Szwecji. Jeśli wtedy Shiffrin się nie uda, zostaną jeszcze finały zawodów pucharowych (15–19 marca w Soldeu w Andorze).

Reklama
Reklama

Chociaż Mikaela stanowczo odsuwa od siebie myśl o tym, że wkrótce może poprawić najstarszy rekord alpejskiego świata, to nie uciszy głosów tych, którzy twierdzą, że wyznacza nowe granice doskonałości.

Sporty zimowe
Kamila Walijewa nie wystartuje w igrzyskach w Mediolanie. Truskawki nie pomogły
Sporty zimowe
„Gość Rzeczpospolitej” Andrzej Bargiel. „Trzeba znać swoje możliwości”
Sporty zimowe
Andrzej Bargiel dla „Rzeczpospolitej". „Nikt nie chciał się podjąć przygotowania trasy"
Sporty zimowe
„Była wyjątkowym sportowcem, który szukał wolności”. Nie żyje mistrzyni biatlonu Laura Dahlmeier
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sporty zimowe
Leszek Laszkiewicz, były hokeista: Potrzebujemy pieniędzy na szkolenie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama