Po serii skoków na prowadzeniu był Ryota Yamamoto. Za Japończykiem plasowali się dwaj Niemcy (Julian Schmid i Johannes Rydzek) oraz dwaj Austriacy (Lukas Greiderer i Johannes Lamparter). Polacy sklasyfikowani byli natomiast na odległych pozycjach. Szczepan Kupczak był 32., a Andrzej Szczechowicz 37.

Klasyfikacja po skokach została wywrócona niemal do góry nogami po rywalizacji biegowej - relacjonuje Onet. W niej piorunującą końcówkę zaliczył Geiger, który w ten sposób zapewnił sobie złoty medal w kombinacji norweskiej. Obok niemieckiego zawodnika, który jest kuzynem skoczka Karla Geigera, na podium znaleźli się Graabak i Greiderer, czyli jedyny uczestnik całych zmagań, który plasował się w ścisłej czołówce po serii skoków.

Niestety, dużych zmian nie odnotowali Polacy, którzy pozostali w czwartej dziesiątce. Kupczak zajął finalnie 34. lokatę, a Szczechowicz został sklasyfikowany oczko niżej. Łącznie w tabeli wyników pojawiły się 44 nazwiska.