Reklama

Kontuzja Kamila Glika. Obrońca dostał zielone światło na wyjazd na mundial

Francuscy lekarze wydali zgodę na wyjazd Kamila Glika na mistrzostwa świata w Rosji. Polski obrońca na treningu reprezentacji doznał urazu barku.

Aktualizacja: 11.06.2018 19:18 Publikacja: 11.06.2018 16:59

Kontuzja Kamila Glika. Obrońca dostał zielone światło na wyjazd na mundial

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Kamil Glik doznał kontuzji więzadeł stabilizujących obojczyk w czasie zgrupowania reprezentacji Polski - obrońca AS Monaco nabawił się urazu w trakcie gry w siatkonogę.

Początkowo lekarze mówili o sześciu tygodniach przerwy Polaka, po konsultacjach okazało się jednak, że operacja barku nie będzie konieczna co może przyspieszyć powrót Glika do zdrowia.

Obrońca reprezentacji Polski wyjechał do Francji, gdzie badania przeprowadził profesor Pascal Boileau. Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Mateusz Borek lekarze stwierdzili, że kontuzja Polaka "to typowy uraz rugbysty". 

Lekarze dali Glikowi zielone światło na wyjazd na mistrzostwa świata.

Kamil Glik jest jednym z kadrowiczów, którzy w sezonie 2017/2018 grali najczęściej - wystąpił łącznie w 48 meczach spędzając na murawie 4320 minut.

Reklama
Reklama

- Trzymamy kciuki za Kamila Glika. Jeśli będzie sytuacja, że jest szansa jego występu nawet na ostatni mecz, to decyzja będzie na: 'tak'. To trudny uraz i czekają nas trudne decyzje - powiedział na konferencji prasowej trener reprezentacji Adam Nawałka.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama