W Korei i Japonii Duńczycy też mierzyli się z Francuzami na zakończenie fazy grupowej, wygrali 2:0, odesłali mistrzów świata do domu, ale pierwsze miejsce nie dało im łatwiejszego rywala. Trafili na Anglików, przegrali 0:3, prysły marzenia o powtórce z 1998 roku, kiedy odnieśli największy sukces w historii mundialowych występów, awansując do ćwierćfinału.
Wtedy też spotkali się w grupie z Francją, przegrali 1:2, zajęli drugą pozycję, a później rozbili 4:1 Nigerię. Zatrzymała ich dopiero Brazylia. I choć w duńskiej bramce stoi dziś syn Petera Schmeichela, Kasper, trudno szukać w drużynie takich postaci jak bracia Laudrupowie. Gwiazdą jest Christian Eriksen z Tottenhamu.
Spotkanie na Łużnikach nie było wielkim widowiskiem, oba zespoły osiągnęły swój cel. Niezadowoleni byli tylko kibice, którzy stali się świadkami pierwszego bezbramkowego remisu w tym turnieju.
Duńczycy byli rywalem Polaków w eliminacjach. Wyprzedziliśmy ich w grupie, ale ostatecznie to oni triumfują. Kiedy piłkarze Adama Nawałki spakują już walizki, zawodnicy Age Hareide będą przygotowywać się do 1/8 finału.