Chociaż odrobinę lepiej po wygranej z Japonią?
Fajnie że wygraliśmy. Nie ma blamażu, pozostał tylko wstyd, tak to określę. Dziś zagraliśmy jak reprezentacja Polski. Kontrataki i stałe fragmenty gry. Wróciliśmy do starego systemu i starego ustawienia i od razu pojawiły się stare nawyki. Stworzyliśmy kilka fajnych okazji do zdobycia bramki, myślę, że w tym jednym spotkaniu stworzyliśmy tyle sytuacji, co w dwóch pozostałych meczach mundialu.
Z dużym kacem wyjeżdżacie z Rosji?
Okaże się jutro (śmiech). A na poważnie wyjeżdżamy ze złością. Nie trzeba było wiele żeby wyjść z tej grupy.
Przy tym układzie wyników wystarczyłby bezbramkowy remis z Senegalem.