Wszyscy pływają w tym samym basenie

- Na pewno apetyty były większe. Skoro zawodnik w eliminacjach bije rekord życiowy i potem mówi, że może być w finale lepszy, to trudno nie mieć nadziei na medal - mówi w rozmowie z "Rz" Piotr Woźnicki, jeden z trenerów reprezentacji Polski

Publikacja: 19.03.2008 02:50

Trenerzy : Paweł Słomiński, Piotr Woźnicki i Mirosław Drozd po porażce polskich pływaków

Trenerzy : Paweł Słomiński, Piotr Woźnicki i Mirosław Drozd po porażce polskich pływaków

Foto: Fotorzepa, Andrzej Nowak And Andrzej Nowak

Rz: Czy zgodzi się pan, że pierwszy dzień mistrzostw zaczął się znacznie lepiej, niż skończył?

Piotr Woźnicki:

Na pewno apetyty były większe. Skoro zawodnik w eliminacjach bije rekord życiowy i potem mówi, że może być w finale lepszy, to trudno nie mieć nadziei na medal. Okazało się, że czasem odczucia nie odpowiadają możliwościom. Pierwszy wynik Pawła Korzeniowskiego daje jednak nadzieję na dobre starty w stylu motylkowym.

A jak pan oceni szóste miejsce Przemysława Stańczyka?

Rano on także wydawał się mocniejszy, myśleliśmy, że kontroluje wyścig tak, by nie stracić wiele sił. Po pomiarze kwasu mlekowego okazało się, że awans kosztował go dość dużo. Może na 800 m pójdzie mu lepiej, lecz już na dwóch kolejnych imprezach, w Debreczynie i w Eindhoven, nie pływa tak szybko jak kiedyś. Czujemy niepokój.

Reklama
Reklama

Katarzynę Baranowską również prawie widzieliśmy na podium...

Jak widać, jest na razie czwarta – piąta w Europie, więc jest problem, jak ją doprowadzić do finału olimpijskiego. Dojdą przecież Amerykanki, Australijki, jakaś Japonka czy reprezentantka Zimbabwe. Może być trudno.

Niektórzy polscy pływacy narzekali na zbyt ciepłą wodę. To poważny kłopot?

Rzeczywiście, są tacy, którzy wyczuwają różnicę nawet pół stopnia, ale w praktyce ma to znaczenie na długich dystansach. Sprinterzy, zanim coś poczują, już dopływają do mety.

Czy sądzi pan, że Holendrzy czegoś nie dopilnowali?

Nie chce mi się wierzyć, żeby na tym nowoczesnym basenie mogło się zdarzyć przekroczenie normy 28 stopni. Tolerancja jest niewielka, gdyby były jakieś protesty, to są możliwości regulacji. Inne ekipy nie narzekały. Poza tym powiedzmy jasno: wszyscy pływają w tym samym basenie.

Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama