W przespanym przez naszych zawodników pierwszym secie Włosi utrzymywali nieprzerwaną przewagę. Polacy z trudem odbierali serwy, popełniali proste błędy, ułatwiając życie przeciwnikom. Ułatwili im także wygranie seta - do 19.
Druga partia zaczęła się wyrównaną grą ze wskazaniem na Polaków. Nasi zawodnicy osiągnęli lekką przewagę, na pierwszą przerwę schodzili prowadząc jednym punktem.
Po przerwie technicznej Polacy mieli niezły okres gry, ale dość szybko zapał zniknął. Nasi zawodnicy nie kończyli ataków, grali nerwowo i niepewnie. Włosi szybko zniwelowali różnicę punktów doprowadzając do remisu po 13. Do drugiej Przerwy Polacy zdołali zdobyć zaledwie jednopunktową przewagę.
Pierwszy punkt po przerwie zdobyli Polacy, ale Włosi szybko się zrewanżowali. Polacy grali bardzo usztywnieni, gra toczyła się punkt za punkt. Końcówka drugiego seta to jednak przewaga Włochów, która doprowadza do nerwowej końcówki. Polacy nie zdołali odrobić strat - przegrywają do 22.
W trzeciej partii trener Lozano postawił na Marcinów - Wikę i Możdżonka. Zmiana nie wprowadziła jednak bojowego ducha i nie udało się odrzucić Włochów od siatki. Znów nastąpił etap walki punkt za punkt.Ósmy punkt zdobyli blokiem Polacy i zeszli na przerwę prowadząc dwoma punktami. Pod siatką zrobiło się nerwowo, gdy Paweł Zagumny wdał się w dyskusję ze swoim klubowym kolegą po drugiej stronie siatki.