Reklama
Rozwiń
Reklama

Dani Alves. Wyszedł z więzienia, zawarł pakt z Bogiem

Były piłkarz Barcelony i reprezentacji Brazylii Dani Alves miał wszystko: pieniądze, sławę, uwielbienie fanów, a potem niemal w jednej chwili spadł na dno. Po wyjściu z więzienia został kaznodzieją.

Publikacja: 29.10.2025 15:51

Dani Alves

Dani Alves

Foto: PAP/Abaca

Kilka lat temu był jednym z najbardziej znanych zawodników na świecie. Grał w Barcelonie, prowadzonej przez Pepa Guardiolę, razem z Leo Messim, Xavim czy Andresem Iniestą. Potem jeszcze zahaczył się m.in. w Juventusie i Paris Saint-Germain. Przez kilkanaście lat był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Brazylii. Zdobył ponad 40 trofeów, a mało który piłkarz może się pochwalić takim dorobkiem.

Później, kiedy był na szczycie, wszystko zmieniło się o 180 stopni. Został oskarżony o gwałt, którego miał się dopuścić w jednym z nocnych klubów w Barcelonie. Wszystkiemu od początku zaprzeczał, ale i tak został skazany na 4,5 roku więzienia.

Dani Alves oczyszczony z zarzutów. Zeznania ofiary niewiarygodne

Odsiedział 14 miesięcy, wyszedł za kaucją, a jego małżeństwo z modelką Joaną Sanz przechodziło ciężką próbę. Dziennik „El Periodico” donosił, że zaraz po opuszczeniu celi poszedł na imprezę, a potem grał w piłkę z przypadkowymi ludźmi. Czekając na wyrok w drugiej instancji, musiał co tydzień meldować się w sądzie.

Czytaj więcej

To jeszcze nie koniec sprawy Daniego Alvesa. Obrońcy zamierzają powołać się na lukę w przepisach

Ostatecznie w marcu 2025 r. sąd uznał, że nie ma wystarczających dowodów na winę Alvesa, a zeznania rzekomej ofiary są niewiarygodne, i wypuścił byłego piłkarza z więzienia. Prokuratura złożyła apelację, którą rozpatruje sąd drugiej instancji.

Reklama
Reklama

Sam Alves przeszedł w tym czasie przemianę. – Trzeba wierzyć w Boga. Jestem tego dowodem. Zawarłem pakt z Bogiem. Wśród burzy i zawirowań zawsze jest posłaniec Boga. W najtrudniejszym momencie mojego życia to on zabrał mnie do kościoła. Dziś jestem w tej podróży dzięki niemu – mówi były piłkarz, którego cytuje angielski „The Sun”.

Dani Alves głosi kazania

Brazylijczyk nie tylko dzieli się swoją wiarą w mediach społecznościowych, gdzie ma potężne zasięgi (na Instagramie obserwuje go około 35 mln osób), ale głosi też Słowo Boże w kościołach w Katalonii. Na jednym z nagrań widać, jak przemawia i modli się podczas nabożeństwa w Gironie.

Przetrwało też jego małżeństwo. Trzy dni po tym, jak Alves został oczyszczony z zarzutów, Joana Sanz ogłosiła w mediach społecznościowych, że jest w ciąży, a w październiku urodziła ich pierwszego syna.

Kilka lat temu był jednym z najbardziej znanych zawodników na świecie. Grał w Barcelonie, prowadzonej przez Pepa Guardiolę, razem z Leo Messim, Xavim czy Andresem Iniestą. Potem jeszcze zahaczył się m.in. w Juventusie i Paris Saint-Germain. Przez kilkanaście lat był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Brazylii. Zdobył ponad 40 trofeów, a mało który piłkarz może się pochwalić takim dorobkiem.

Później, kiedy był na szczycie, wszystko zmieniło się o 180 stopni. Został oskarżony o gwałt, którego miał się dopuścić w jednym z nocnych klubów w Barcelonie. Wszystkiemu od początku zaprzeczał, ale i tak został skazany na 4,5 roku więzienia.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Piłka nożna
Eliminacje mundialu. Jan Urban odkrył karty, są nowe twarze w kadrze
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Piłka nożna
Liga Konferencji. Decydowały ostatnie sekundy: Lech dobity, Jagiellonia wyrównuje
Piłka nożna
Legia i Raków w Lidze Konferencji. Zabrakło trochę szczęścia
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Festiwal zwrotów akcji w meczu Barcelony w Brugii
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Liverpool wstał z kolan, Bayern podbił Paryż
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama