Łodzianie wygrali wiosną obydwa mecze, co jest niespodzianką, ponieważ funkcjonowanie ŁKS przeczy logice. Nie wiadomo, kto tam rządzi, pieniędzy brakuje, kłótnie są codziennością, a Grzegorz Wesołowski debiutuje jako trener w ekstraklasie.
Pytanie, czy Tomasz Hajto i Piotr Świerczewski, oddawani bez żalu z innych klubów, bardziej ŁKS zaszkodzą czy pomogą, pozostaje na razie bez odpowiedzi. Jednak klub już wyszedł dobrze na ich sprowadzeniu. Młodzi zawodnicy o mniejszej odporności psychicznej, mając obok Hajtę lub Świerczewskiego, czasami nie wytrzymywali presji, a innym razem wypruwali z siebie żyły w obawie, że jeśli nie będą grać do 90. minuty, to obaj starsi koledzy na nich nakrzyczą.
Nie wiem, czy tak było tym razem, ale ŁKS pokonał Cracovię 4:3, strzelając gole w 88. i 90. minucie. Hajto przy dwóch bramkach podawał, Świerczewski jedną zdobył. Jedni z najstarszych piłkarzy w lidze (obydwaj urodzili się w roku 1972) zadecydowali o wyniku. W przypadku Świerczewskiego jest to tym bardziej interesujące, że w przerwie zimowej kłócił się z Polonią, załatwiał swoje sprawy prywatne (do tego wiemy, że lubi się pobawić). a wszystko to zabierało mu więcej czasu niż przygotowania do rozgrywek. Jeśli więc 37-letni zawodnik wchodzi w takiej sytuacji na boisko i jest lepszy od młodych profesjonalistów, to świadczy o nim jak najlepiej. Ale co powiedzieć o lidze?
Jej poziom określał także mecz Wisły Kraków z Polonią Warszawa. Zapowiadał się jako najciekawszy, bo przecież spotykał się mistrz Polski z drużyną z czołówki. W dodatku na boisku oglądaliśmy kilku byłych i obecnych reprezentantów Polski. Ale poza emocjonującą do końca walką nie było niczego, co pozwoliłoby nam powiedzieć, że poziom rozgrywek się podniósł. Paweł Brożek znowu udowodnił, że jeśli ma w polu karnym 20 cm kwadratowych wolnego miejsca, to do strzelenia gola mu wystarczy. Nawet jeśli na środku obrony Polonii gra reprezentant Polski Tomasz Jodłowiec. Radosław Sobolewski, który z kadry zrezygnował, pokazał, jak się gra w środku pola Radosławowi Majewskiemu i Łukaszowi Trałce, którzy w reprezentacji są dziś.
To wszystko nie oznacza, że przeciw Irlandii Północnej w Belfaście powinni zagrać Tomasz Hajto, Piotr Świerczewski i Radosław Sobolewski. Jestem za tymi, na których postawi Leo Beenhakker. W końcu to on powinien się znać najlepiej.