Reklama
Rozwiń
Reklama

Piłkarska wojna na plaży

Na eliminacyjny turniej mistrzostw świata w plażowej piłce nożnej wybierają się aż dwie reprezentacje Polski.

Aktualizacja: 25.03.2009 16:51 Publikacja: 25.03.2009 16:43

Plażowa piłka nożna jest bardzo emocjonująca (na zdjęciu - Urugwaj wygrywa z Ekwadorem w eliminacjac

Plażowa piłka nożna jest bardzo emocjonująca (na zdjęciu - Urugwaj wygrywa z Ekwadorem w eliminacjach MŚ)

Foto: AFP

Do gry w biało-czerwonych koszulkach na czerwcowej imprezie w Castelon (Hiszpania) pretendują drużyny powołane przez organizację Beach Soccer Polska (BSP) oraz PZPN. Szef pierwszej Michał Sieczko już wysłał zgłoszenie, ale konkurencja nie śpi. – Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek inny poza związkiem mógł reprezentować Polskę na tej imprezie – mówi Tomasz Iwan (były reprezentant Polski w piłce nożnej), szef komisji do spraw piłki plażowej PZPN.

Turniejem zawiaduje spółka powołana przez Beach Soccer Worldwide oraz FIFA. - Beach Soccer Worldwide w 2003 roku przekazał Beach Soccer Polska prawa do reprezentowania dyscypliny na terenie naszego kraju, organizowania rozgrywek i stworzenia reprezentacji Polski – mówi Michał Sieczko, prezes BSP. – Przez sześć lat dzięki spopularyzowaniu dyscypliny przez naszą federację w rozgrywkach uczestniczyło 200 drużyn, reprezentacja jest sklasyfikowana na siódmym miejscu w Europie, a dwóch sędziów posiada uprawnienia FIFA Beach Soccer.

PZPN wpisał do swojego statutu piłkę plażową w 2005 r. Na szefa komisji powołany został Jan Bednarek (ówczesny poseł Samoobrony). PZPN podpisał z Beach Soccer Polska porozumienie o współpracy bez przejęcia praw do dyscypliny. Jak twierdzą przedstawiciele Beach Soccer Polska, nikt ze związku przez trzy lata nie przyjechał na żaden z turniejów o mistrzostwo Polski i nie towarzyszył drużynie narodowej na żadnym z meczów.

W ubiegłym roku minister sportu Mirosław Drzewiecki zarzucił PZPN, że nie wywiązuje się z zadań statutowych, bo nie prowadzi żadnych rozgrywek piłki plażowej. – Reprezentuje nas Beach Soccer Polska – odpowiedział wówczas PZPN. Umowa między PZPN i i Beach Soccer Polska wygasła z końcem 2008 roku i do jej przedłużenia nie doszło. Zarząd PZPN ustanowił szefem komisji do spraw piłki plażowej Tomasza Iwana, a ten znalazł współpracowników. – Jeśli odpowiadam, to muszę mieć wolną rękę w prowadzeniu komisji – powiedział przewodniczący. – Dobrałem osoby, do których mam zaufanie.

Tomasz Iwan oraz odpowiedzialni w komisji za marketing i promocję Adam Górko i Tomasz Janik są udziałowcami firmy MyPlace, która na swojej stronie internetowej napisała, że zajmuje się organizacją m.in. imprez sportowych.

Reklama
Reklama

9 stycznia Beach Soccer Worldwide przesłał pismo do PZPN z informacją, że Beach Soccer Polska jest promotorem dyscypliny, namawia więc do włączenia organizacji do struktur związkowych, jak zrobiło 26 krajów w Europie. Ale do porozumienia nie doszło. – Propozycje przesłane przez prezesa Sieczkę ujęte w 54 punktach były nie do przyjęcia, więc 23 marca zrezygnowaliśmy ze współpracy – mówi Iwan, który poinformował, że będzie organizować własne mistrzostwa Polski oraz powoła reprezentacje. – Na jakich zasadach, przecież wyłączne prawo do prowadzenia rozgrywek ma nasza federacja? – pyta Sieczko. Poza mistrzostwami świata wszystkie imprezy, łącznie z Pucharem Europy, organizuje Beach Soccer Worldwide bez udziału FIFA. PZPN nie ma także praw do organizacji imprez rangi krajowej.

Rezultat tego sporu: Iwan chce organizować mistrzostwa Polski w Ustce 10 – 12 lipca, a Sieczko tę samą imprezę tydzień wcześniej w tym samym miejscu.

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama