– Targowisko jest zadaszone, więc nie musimy się martwić o pogodę – mówi Andrzej Wasilewski, szef grupy Bullit KnockOut Promotions.
W walce wieczoru pięściarz tej grupy Paweł Kołodziej zmierzy się z Czechem Romanem Kracikiem o wakujący tytuł IBC w kategorii junior ciężkiej. 24-letni Kołodziej wygrał 22 pojedynki, w tym 12 przed czasem. 38-letni Czech (29 zwycięstw) przegrał raz: kilka lat temu ze swoim rodakiem Lubosem Sudą. Polak jest jednym z najwyższych pięściarzy w kategorii cruiser, mierzy 195 cm. Jest też jednym z niewielu, którzy skończyli studia, on: politologię z resocjalizacją na Uniwersytecie Warszawskim.
W starciu z Kracikiem będzie zdecydowanym faworytem, ale na pewno go nie zlekceważy. – Czech jest bardzo silny fizycznie, to solidny pięściarz, więc od początku muszę uważać, by nie popełnić prostego błędu – mówi Kołodziej, którego największym sukcesem jest młodzieżowe mistrzostwo świata organizacji WBC. Polak pytany o sportowe marzenie przypomina, że bardzo chciał walczyć o mistrzostwo świata WBO z Walijczykiem Enzo Maccarinellim, ale nie udało się doprowadzić do tego pojedynku. Więcej szczęścia miał Amerykanin Ola Afolabi, który znokautował Walijczyka i odebrał mu mistrzowski pas.
W Rudzie Śląskiej swoją kolejną zawodową walkę stoczy inny młodzieżowy mistrz świata z grupy Bullit Damian Jonak. 9 maja w Gdyni Jonak pokonał przez techniczny nokaut w szóstym starciu Domingosa Nascimento Monteiro i zdobył mało znaczący tytuł IBC w wadze junior średniej. Teraz w ośmiorundowym pojedynku zmierzy się z 38-letnim Marokańczykiem Tarikiem Sahibeddine, który nic wielkiego jeszcze nie osiągnął i zapewne nie osiągnie. Z 17 walk wygrał 11 (dwie przed czasem) i sześć przegrał, w tym ostatnią z cenionym Alpaslanem Aguzumem przez techniczny nokaut w siódmej rundzie.
[i]Galę pokaże Polsat Sport (od godz. 19.30) i Polsat (o 22.30)[/i]