Ligi zagraniczne: królowie Londynu i Manchesteru

W Anglii podwójne derby: United zmierzą się z City, a Chelsea z Tottenhamem. Olympique Lyon jedzie do Paryża. W Hiszpanii Barcelona podejmuje Atletico.

Aktualizacja: 19.09.2009 12:42 Publikacja: 18.09.2009 20:50

W derbach Manchesteru nie zagra Emanuel Adebayor (skacze)- zawieszony za brutalny faul

W derbach Manchesteru nie zagra Emanuel Adebayor (skacze)- zawieszony za brutalny faul

Foto: AFP

Premiership rozpieszcza ostatnio kibiców. Jeszcze nie opadł kurz po meczach Manchesteru City z Arsenalem i Tottenhamu z Manchesterem United, a już czeka kolejna dawka emocji, również poza boiskiem.

Niedzielne popołudnie z piłką zacznie się walką o wpływy w Manchesterze. Znakomity start sezonu w wykonaniu City nie zrobił żadnego wrażenia na sir Aleksie Fergusonie. – City w ostatnich latach nic nie osiągnęło, a teraz mówi się o nich tylko z powodu kolejnych transferów – stwierdził menedżer United. – Naszym największym rywalem zawsze będzie Liverpool. Historia pokazuje, że to są prawdziwe derby.

Ferguson nie zapomniał o kampanii reklamowej City: billboardzie z Carlosem Tevezem w nowych barwach i napisem „Witamy w Manchesterze”. – To był głupi i arogancki pomysł – uważa Ferguson, który w rewanżu nazwał City „małym klubem z małą mentalnością”. – Chcą pokazać ludziom, że są królami miasta. Pokażemy im, że tak nie jest – dodaje Patrice Evra, obrońca United. Tevez nie wyleczył jeszcze kontuzji i w derbach raczej nie zagra. Fergusona to nie interesuje, uważa, że większym osłabieniem będzie brak prawdziwej gwiazdy City Emmanuela Adebayora. Napastnik z Togo został zawieszony za atak na Robina van Persiego (rozciął mu korkami twarz i nadepnął na rękę). Na razie na trzy mecze, ale kara może się wydłużyć, gdy władze angielskiej federacji zajmą się prowokacyjnym zachowaniem Adebayora, które doprowadziło do zamieszek na trybunach. Atak City praktycznie przestał istnieć, kontuzjowani są również dwaj inni napastnicy: Robinho i Roque Santa Cruz.

Po derbach Manchesteru swoje święto będą mieli też kibice w Londynie. Lider Chelsea sprawdzi inny zespół z mistrzowskimi aspiracjami – czwarty w tabeli Tottenham. Chelsea wszystkie mecze w tym sezonie wygrywa według podobnego scenariusza: pozwala się wyszaleć rywalom, a później przystępuje do ataku. Na próbę wystawiła nerwy kibiców nawet w spotkaniu ze słabym Stoke (2:1). – Nie będziemy się tylko bronić. Mam samych ofensywnych zawodników, nie jestem w stanie nakłonić ich do innej gry. Zaatakujemy od początku – zapowiada Harry Redknapp, trener Tottenhamu, który w tym sezonie zaskoczył już Liverpool.

Olympique Lyon znów gra na miarę oczekiwań. Cztery ligowe zwycięstwa i trzy punkty w inauguracyjnym meczu Ligi Mistrzów z Fiorentiną (1:0) wystarczyły, by odżyły marzenia o potędze. Kolejny przeciwnik, PSG, zaczął sezon dobrze, ale porażka z Monako – po golach w 85. i 88. minucie – trochę popsuła nastroje. Koncentracja to pięta Achillesowa piłkarzy z Paryża: dwie z sześciu bramek stracili już w doliczonym czasie. W niedzielę będą musieli sobie radzić bez zawieszonego za czerwoną kartkę pomocnika z Beninu Stephane’a Sessegnona i tureckiego napastnika Mevluta Erdinga, który leczy kontuzję.

Tylko punkt w lidze i remis przed własną publicznością z Apoelem Nikozja (0:0) w pierwszym spotkaniu LM – tak prezentuje się dorobek Atletico, które zamierza się odbić od dna w Barcelonie. – Musimy podnieść głowy, uwierzyć w siebie i wygrać – mówi Maxi Rodriguez. Może być to zadanie z gatunku tych niemożliwych do wykonania. W ubiegłym sezonie Atletico przegrało na Camp Nou aż 1:6. Xavi liczy, że w sobotę również nie zabraknie goli. – Nasze mecze z Atletico zawsze były atrakcyjne dla widzów – przypomina pomocnik Barcelony. Rywale znaleźli się nieoczekiwanie w trudnej sytuacji, to będzie zupełnie inne spotkanie niż z Interem – zapewnia.

Barcelona dba o spokojną przyszłość. Leo Messi przedłużył kontrakt o dwa lata (do 2016 roku). Zdaniem hiszpańskich mediów zarobi 10,5 mln euro rocznie. Kwota odstępnego za argentyńskiego napastnika wynosi 250 mln euro. Josep Guardiola ma nadzieję, że wkrótce umowę przedłuży też kapitan Carles Puyol.

[ramka] [b]Najciekawsze mecze weekendu [/b]

[b]Sobota[/b]

• Barcelona – Atletico Madryt (godz. 21.55, Canal+ Sport 2)

[b]Niedziela [/b]

• Manchester United – Manchester City (14.25, Canal+ Sport)

• Chelsea – Tottenham (16.55, Canal+ Sport 2)

• Paris Saint-Germain – Olympique Lyon (20.55, Canal+ Sport)[/ramka]

Premiership rozpieszcza ostatnio kibiców. Jeszcze nie opadł kurz po meczach Manchesteru City z Arsenalem i Tottenhamu z Manchesterem United, a już czeka kolejna dawka emocji, również poza boiskiem.

Niedzielne popołudnie z piłką zacznie się walką o wpływy w Manchesterze. Znakomity start sezonu w wykonaniu City nie zrobił żadnego wrażenia na sir Aleksie Fergusonie. – City w ostatnich latach nic nie osiągnęło, a teraz mówi się o nich tylko z powodu kolejnych transferów – stwierdził menedżer United. – Naszym największym rywalem zawsze będzie Liverpool. Historia pokazuje, że to są prawdziwe derby.

Pozostało 85% artykułu
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?
Sport
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski. Poznaliśmy nominowanych
Sport
Zmarł Michał Dąbrowski, reprezentant Polski w szermierce na wózkach, medalista z Paryża
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska