Reklama
Rozwiń
Reklama

Adamek i wyzwanie wagi ciężkiej

Następną walkę Tomasza Adamka pokaże już HBO. Pod warunkiem że Polak pokona teraz Jasona Estradę

Publikacja: 05.02.2010 00:27

Tomasz Adamek

Tomasz Adamek

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

To wyjątkowo ważny pojedynek polskiego pięściarza, który w USA mieszka już ponad rok. Adamek, były mistrz świata WBC w wadze półciężkiej i IBF w cruiser, chce pokazać, że stać go na zwycięstwa w kategorii ciężkiej. Jason Estrada pokrzykuje, że Polak niepotrzebnie wchodzi na teren zastrzeżony dla niego i że zmusi go do odwrotu. Przekonamy się w ringu.

Faworytem jest Adamek, który tak naprawdę debiutuje w wadze ciężkiej. Jego szybka wygrana w Łodzi z Andrzejem Gołotą nie odpowiedziała na żadne z zasadniczych pytań poza jednym: on jest wciąż tak samo szybki, przejście do wyższej kategorii tego nie zmieniło. Roger Bloodworth, były trener Evandera Holyfielda i Andrzeja Gołoty, który teraz pracuje z Nowozelandczykiem Davidem Tuą, twierdzi, że kogoś tak szybkiego jak Adamek jeszcze w wadze ciężkiej nie widział. Bloodworth zanim wyjechał do Nowej Zelandii, przez kilka tygodni pomagał trenować Adamka. I był nim zachwycony.

Newark, największe miasto stanu New Jersey, jest szczęśliwe dla Polaków. Przed Adamkiem dawno temu wygrywał tu Tadeusz Jarosz (Teddy Yarosz) i „Człowiek ze stali”, czyli Tony Zale (Antoni Florian Załęski), który w czerwcu 1948 roku znokautował znanego Rocky’ego Graciano. Wydarzenia związane z tą rywalizacją były treścią głośnego filmu „Między linami ringu”, w którym Załęskiego zagrał on sam, a Graziano – Paul Newman.

Adamek w Newark pokonał już Steve’a Cunninghama, odbierając mu tytuł mistrza świata, a później znokautował Johnathana Banksa i zmusił do poddania Bobby’ego Gunna.

Walka cieszy się w New Jersey dużym zainteresowaniem. Ziggy Rozalski, współpromotor Adamka (wspólnie z Main Events), twierdzi, że sprzedano już ponad 10 tys. biletów. Walki nie pokaże na żywo w USA żadna telewizja, ale następny pojedynek Adamka będzie można już zobaczyć w HBO. Pod warunkiem że Polak pokona Estradę. Wówczas jego rywalem byłby Chris Arreola, Amerykanin meksykańskiego pochodzenia, znacznie popularniejszy niż najbliższy przeciwnik Adamka. Wygrana z Arreolą byłaby przepustką do elity i walk o miliony. Adamek jest przekonany, że tego dokona i zobaczymy go w takim pojedynku. Być może jeszcze w tym roku.

Reklama
Reklama

Walkę pokaże Polsat. Transmisja w niedzielę od 3 rano.

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama