Baseny zostały na tę imprezę wybudowane na stadionie piłkarskim. Kazan Arena to 45-tysięczny obiekt, który został oddany w 2013 roku już z myślą o MŚ 2018 w Rosji.
Pływalnie zostały zainstalowane w miejscu, gdzie na co dzień jest piłkarska murawa. Specjalnie na tę imprezę stadion przykryto także dachem. Kazań, który jest szóstym największym rosyjskim miastem, jakiś czas temu wystąpił do rządu, by oficjalnie móc tytułować się „sportową stolicą Rosji", więc na organizacji nikt w Tatarstanie nie oszczędzał. Budżet to 3,5 miliarda rubli.
Już w poniedziałek w finale na 50 m stylem motylkowym popłynie Konrad Czerniak. Polak bardzo dobrze spisywał się w eliminacjach. Dwukrotnie poprawiał rekord Polski. Pierwszy raz dziś rano, a potem w popołudniowym półfinale.
Podopieczny trenera Bartosza Kizierowskiego przepłynął dystans w czasie 23,07 s. To czwarty wynik eliminacji i Czerniak stanie przed szansą walki o medal. Faworytem jest Francuz Florent Manaudou, który uzyskał najlepszy czas – 22,84 s.
Do finału awansowała również męska sztafeta 4 x 100 m stylem dowolnym. Paweł Korzeniowski, Kacper Majchrzak, Jan Hołub i Czerniak uzyskali siódmy czas. Kobiety w składzie – Katarzyna Wilk, Alicja Tchórz, Aleksandra Urbańczyk i Anna Dowgiert – mimo iż pobiły rekord Polski (3.40,89), do finału nie awansowały. Obie sztafety zapewniły sobie jednak tym startem udział w przyszłorocznych igrzyskach w Rio de Janeiro.