Zwycięstwa w turnieju mistrzyń WTA, lidze azjatyckiej i pokazówkach dobrze wprowadziły Radwańską w kolejny rok. W nowym chińskim turnieju w Shenzen Polka jest gwiazdą; przyleciała specjalnym samolotem z Tajlandii i we wtorek zagra pierwszy mecz z Serbką Aleksandrą Krunić (106. WTA) mniej więcej w tym samym czasie, gdy na korcie obok druga polska rakieta Magda Linette zmierzy się z Amerykanką Vanią King.
WTA Tour zaczyna się w trzech miastach – Shenzen, a także Brisbane i Auckland. W Chinach pokaże się jeszcze Petra Kvitova, w turnieju w Australii zagrają: Simona Halep, Garbine Muguruza, Maria Szarapowa i Andżelika Kerber, a w Nowej Zelandii Ana Ivanović i Karolina Woźniacka. Nikt nie opuszcza turniejów otwarcia, bo Wielki Szlem w Melbourne już blisko.
Męski cykl też ma trzy miejsca startowe w Azji i na antypodach. W Dausze będzie najwięcej sław: Novak Djoković (wygrał na otwarcie z Dustinem Brownem), Tomas Berdych, David Ferrer oraz Rafael Nadal, który po raz pierwszy od wielu miesięcy mówi, że jest zdrów, pełen sił i zapału. W Brisbane największą gwiazdą jest Roger Federer, w Chennai jego rodak Stan Wawrinka.
Dobrą opcją rozgrzewki przed Australian Open jest też Puchar Hopmana. W Perth grają m.in. Serena Williams w drużynie USA i Andy Murray w ekipie Wielkiej Brytanii. Szkot jednak zastrzega, że wróci do domu, jeśli jego żona Kim przyśle sygnał o rychłych narodzinach potomka.
Jerzy Janowicz ze względu na kontuzję pleców po rezygnacji z gry w Brisbane opuści też turniej w Sydney. Pozostaje liczyć, że będzie gotów na wzięcie Wielkiego Szlema z marszu, w planie ma singla i debla z Mariuszem Fyrstenbergiem. W styczniu na kortach nie pojawi się Michał Przysiężny – kontuzja pleców nie pozwoli mu na start w eliminacjach w Melbourne.