Zniszczeń dokonali pseudokibice Lecha Poznań i Legii Warszawa podczas poniedziałkowego meczu o Puchar Polski. Mecz został przerwany, gdy race rzucane przez kibiców padały niebezpiecznie blisko zawodników, a zadymienie stadionu uniemożliwiło grę.
Władze Narodowego wyceniają straty spowodowane nie tylko rzucaniem przez pseudokibiców rac na murawę stadionu, ale też aktami wandalizmu w toaletach i na trybunach.
Jest już pierwszy ukarany za poczynania podczas poniedziałkowego meczu: mężczyzna, który wtargnął na imprezę bez biletu, musi zapłacić 4 tys. zł grzywny. Dostał też trzyletni zakaz stadionowy. Kilka spraw czeka w sądzie na rozstrzygnięcie.
Jutro PZPN zdecyduje, jakie kary dotkną obydwa kluby. Prace naprawcze na Narodowym już trwają.
Więcej na TVN24.