Aktualizacja: 05.06.2018 23:37 Publikacja: 05.06.2018 23:37
Foto: Fotorzepa/Grzegorz Rutkowski
To był drugi mecz fazy grupowej mistrzostw Europy we Francji. Polacy wreszcie zwyciężyli w meczu otwarcia (1:0 z Irlandią Północną) i nie grali o wszystko, ale mieli ogromną szansę awansu do kolejnej fazy turnieju. Zwycięstwo w spotkaniu zaplanowanym na 16 czerwca mogło ich do tego bardzo przybliżyć, jednak na drodze do tego stali Niemcy.
Kibice i trenerzy liczyli na dobrą grę Roberta Lewandowskiego, rajdy Kamila Grosickiego czy spokój Grzegorza Krychowiaka. Potrzebna jeszcze była też świetna gra formacji obronnej. Można się było spodziewać, że Niemcy spróbują zepchnąć Polaków pod własną bramkę. W końcówce kilka razy im się to udało – przedzierali się w pole karne drużyny Adama Nawałki i kiedy wydawało się, że za chwilę piłkę otrzyma Thomas Mueller, albo któryś z jego kolegów, na drodze stawał Pazdan. Wybijał, blokował, przechwytywał. Był zawsze tam, gdzie niemieccy piłkarze zamierzali podawać piłkę. Kilka dni później powtórzył to samo w spotkaniu z Ukrainą – zdarzyło mu się nawet zablokować dwa strzały w jednej akcji.
W krakowskiej Tauron Arenie odbyła się największa w historii lekcja z udziałem niemal 8 tys. uczniów szkół ponad...
Witold Bańka jest jedynym kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polak może pozostać na st...
Druga gala Herosów odbędzie się w środę 9 kwietnia w Warszawie. W głosowaniu plebiscytu WP SportoweFakty interna...
Przewodnicząca Komisji Zawodniczej Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) Agnieszka Kobus-Zawojska spotkała się...
Przewodniczące Komisji Zawodniczej PKOl i Rady Fair Play PKOl - Agnieszka Kobus-Zawojska i Hanna Wawrowska - zło...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas