Jeśli Albert Sosnowski pokona dziś Paolo Vidoza, będzie mistrzem Europy w wadze ciężkiej. Drugim polskim pięściarzem, po Przemysławie Salecie, który wywalczył ten niedoceniany tytuł. Jego walkę pokaże Orange Sport. Początek gali w Londynie o 21.
Włoch ma 39 lat i najlepszy okres zawodowej kariery za sobą, ale wciąż zasługuje na przydomek ”Tytanowa Szczęka” . Ma też i drugi – The Gladiator – ale ten dotyczy raczej przeszłości.
Vidoz był już mistrzem Europy. Cztery lata temu w Kempten pokonał niejednogłośnie na punkty dwumetrowego Niemca Timo Hoffmanna i założył pas najlepszego na Starym Kontynencie w wadze ciężkiej. Obronił go dwukrotnie w pojedynkach z Michaelem Sprottem i Cengizem Kocem, by przegrać przez nokaut w szóstej rundzie z Władymirem Wirczisem i stracić tytuł. Ostatnio próbował go odzyskać trzykrotnie (walczył z Wirczisem, Siną Samil Samem i Mattem Skeltonem), ale bezskutecznie.
Polak zaczynał od kickboxingu, ale bardzo szybko, bo mając 19 lat, podpisał zawodowy kontrakt bokserski. Pierwszej porażki doznał trzy lata później, z Kanadyjczykiem Arthurem
Cookiem (nokaut w dziewiątej rundzie), drugiej i ostatniej rok temu w starciu z Amerykaninem Zurim Lawrence’em.