Reklama
Rozwiń

Portugalia - Czechy 3:1

Portugalczycy wygrali w grupie A z Czechami 3:1 (1:1). To oznacza ich awans do ćwierćfinału.

Aktualizacja: 11.06.2008 21:54 Publikacja: 11.06.2008 18:33

Portugalia - Czechy 3:1

Foto: AFP

Pierwszą bramkę dla Portugalii w 8. minucie zdobył Deco, drugą - w 63. minucie Cristiano Ronaldo, trzecią zaś - Ricardo Quaresma (90+1). Gola dla Czechów strzelił w 17. minucie Libor Sionko.

Przez cały mecz przewaga była po stronie Portugalczyków. W ósmej minucie gry Petr Cech po strzale Cristiano Ronaldo odbił nogą piłkę przed siebie, ale w polu karnym znalazł się Deco i umieścił ją w siatce.

Dziewięć minut później do wyrównania doprowadził rozgrywający bardzo dobre spotkanie pomocnik Libor Sionko. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jaroslava Plasila zawodnik FC Kopenhaga strzałem głową pokonał Ricardo.

Podobnie jak w pierwszej, tak i w drugiej połowie gry początek należał do podopiecznych Karla Bruecknera. Z przeprowadzanych przez Czechów akcji nic jednak nie wynikało, a z każdą minutą coraz lepiej radzili sobie ich rywale.

Po kilku dobrych interwencjach Cecha w 63. minucie Czesi nie zdołali upilnować Cristiano Ronaldo, który po podaniu Deco z 16. metrów strzałem z pierwszej piłki, płasko po ziemi, wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 2:1.

Nie podcięło to skrzydeł Czechom, którzy z jeszcze większym animuszem ruszyli pod bramkę Ricardo. Gdy jednak przeprowadzane ofensywne akcje nie dawały rezultatu, Brueckner w 73. minucie zdecydował się wprowadzić na boisko w miejsce pomocnika Tomasa Galaska jeszcze jednego napastnika Jana Kollera.

Portugalczycy cofnęli się i zaczęli bronić się całą drużyną. Po jednym z czeskich ataków, w doliczonym czasie gry, gracze Luiza Felipe Scolariego wyszli z kontrą, nie dając żadnych szans Cechowi. Cristiano Ronaldo dośrodkował do Ricardo Quaresmy, a ten bez problemu trafił do pustej bramki, ustalając wynik meczu na 3:1.

Cristiano Ronaldo:

Zagraliśmy zespołowo i to przyniosło odpowiedni efekt. Czesi rozegrali bardzo dobre spotkanie, ale my wykorzystaliśmy sytuacje, które zdołaliśmy sobie stworzyć. Moje trafienie było ważne, przede wszystkim dlatego, że dało pieniądze Czerwonemu Krzyżowi (UEFA płaci 4 000 euro na rzecz Czerwonego Krzyża za każdego gola strzelonego w Euro 2008 - PAP). Cieszę się, że mogłem kolejny raz zagrać przeciwko Petrowi Cechowi, to wyśmienity zawodnik. Mimo wszystko nie uważam, byśmy byli faworytem turnieju, ale pokazaliśmy, że mamy bardzo dobry zespół.

Luiz Felipe Scolari (trener Portugalii):

Jestem pod wrażeniem tego w jaki sposób zaprezentowali się moi zawodnicy. Mecz był bardzo ostry, żaden z piłkarzy nie odstawił nogi. Wynik jest potwierdzeniem tego, że jesteśmy dobrze przygotowani. Zapewniliśmy sobie ćwierćfinale, ale chcemy zajść znacznie dalej.

Karel Brueckner (trener Czech):

Wynik nie jest odzwierciedleniem przebiegu spotkania. Było wiele momentów, w których udowodniliśmy, że umiemy grać w piłkę. Stworzyliśmy sobie znacznie więcej okazji do zdobycia bramki niż w sobotniej konfrontacji ze Szwajcarią. Portugalczycy zdominowali w sumie 10-15 minut spotkania i to im wystarczyło. W ofensywie zagrali perfekcyjnie. Pozostajemy w grze, przed nami trzeci mecz, który zadecyduje o wszystkim.

Czechy: 1-Petr Cech; 2-Zdenek Grygera, 21-Tomas Ujfalusi, 22-David Rozehnal, 6-Marek Jankulovski; 7-Libor Sionko, 3-Jan Polak (żółta kartka), 17-Marek Matejovsky (68. Stanislav Vlcek), 4-Tomas Galasek (73. Jan Koller), 20-Jaroslav Plasil; 15-Milan Baros

Portugalia: 1-Ricardo; 4-Jose Bosingwa (żółta kartka), 15-Pepe, 16-Ricardo Carvalho, 2-Paulo Ferreira; 8-Armando Petit, 20-Deco, 10-Joao Moutinho (74. Fernando Meira); 11-Simao Sabrosa (80. Ricardo Quaresma), 21-Nuno Gomes (79. Hugo Almeida), 7-Cristiano Ronaldo

Stadion:

Stade de Geneve w Genewie (30 000)

Sędziowie:

Kyros Vassaras; asystenci - Dimitris Bozatzidis i Dimitris Saraidaris (wszyscy Grecja); techniczny - Kristinn Jakobsson (Islandia)

Pierwszą bramkę dla Portugalii w 8. minucie zdobył Deco, drugą - w 63. minucie Cristiano Ronaldo, trzecią zaś - Ricardo Quaresma (90+1). Gola dla Czechów strzelił w 17. minucie Libor Sionko.

Przez cały mecz przewaga była po stronie Portugalczyków. W ósmej minucie gry Petr Cech po strzale Cristiano Ronaldo odbił nogą piłkę przed siebie, ale w polu karnym znalazł się Deco i umieścił ją w siatce.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku