Reklama

Zaraza nie ustępuje

Doping w Tour de France. Na stosowaniu EPO przyłapano 24-letniego Włocha Riccarda Ricco z ekipy Saunier Duval. Cała hiszpańska grupa wycofała się z wyścigu

Publikacja: 18.07.2008 02:16

Zaraza nie ustępuje

Foto: AFP

To trzeci przypadek dopingu w tegorocznym wyścigu. O pozytywnym wyniku badania Ricco mówiło się już po wpadce Manuela Beltrana. Hiszpan z grupy Liquigas był pierwszym, u którego wykryto stosowanie EPO zewnątrzpochodnego i wykluczono z wyścigu. W środę to samo spotkało jego rodaka Moisesa Duenasa (Barloworld).

Ricco, u którego pozytywny wynik dało badanie z 5 lipca (w jego moczu wykryto syntetyczną erytropoetynę o nazwie CERA), zdążył jeszcze wygrać w niedzielę swój drugi górski etap w wyścigu, a w czwartek został wyprowadzony przez policję z wozu swojej ekipy na starcie do XII etapu w Lavelanet i przewieziony na przesłuchanie do Mirepoix.

Wkrótce po tym szef ekipy Saunier Duval Matxin Fernandez oznajmił, że zostaje ona wycofana z wyścigu i czasowo zawiesza swoją aktywność. W grupie tej, oprócz Ricco, jechali m.in. Leonardo Piepoli, zwycięzca „królewskiego“ etapu w Pirenejach, i Juan Jose Cobo, ósmy w klasyfikacji generalnej, tuż przed Ricco.

Wycofanie grupy Saunier Duval to powtórzenie dopingowego scenariusza z ubiegłorocznego Tour de France, kiedy to ekipa Astany opuściła w niesławie wyścig po pozytywnej kontroli (doping krwi) jej lidera Aleksandra Winokurowa. To samo uczynił zespół Cofidis po pozytywnej kontroli Cristiana Moreniego.

Przyłapanie 37-letniego Beltrana tłumaczono przyzwyczajeniami nawykłych do dopingu weteranów. Dopingowa wpadka 24-letniego Ricco, nadziei włoskiego kolarstwa, dowodzi jednak, że zaraza atakuje także młodych. „Mamy potwierdzenie, że walka z dopingiem postępuje, a dystans między oszustami i walczącymi z nimi kontrolerami zmniejsza się“ - komentuje dyrektor Tour de France Christian Prudhomme.

Reklama
Reklama

Dwunasty etap po finiszu z peletonu wygrał w Narbonne Mark Cavendish (Columbia). Liderem pozostaje Cadel Evans (Silence-Lotto).

Po 12 etapach: 1. C. Evans (Australia, Silence) 50:23.05; 2. F. Schleck (Luksemburg, CSC) strata 1 s; 3. C. Vande Velde (USA, Garmin) 38; 4. B. Kohl (Austria, Gerolsteiner) 46; 5. D. Mienszow (Rosja, Rabobank) 57; 6. C. Sastre (Hiszpania, CSC) 1.28; ... 43. Szmyd 30.49.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama