Grunt to rodzinka

Krakowskie siostry uruchomiły lawinę. Najpierw było duże zainteresowanie relacją z ich pojedynku w pierwszej rundzie w Dubaju, potem najczęściej jednak spore zaskoczenie wynikiem, a na końcu istna rzeka komentarzy, zwłaszcza w cyberprzestrzeni, ale także w stacjach radiowych i telewizyjnych.

Aktualizacja: 17.02.2009 07:21 Publikacja: 17.02.2009 01:10

Szczególnie uaktywnili się przy tej okazji liczni u nas wyznawcy spiskowej teorii dziejów. No bo oni naturalnie już wcześniej i z dobrych źródeł wiedzieli, że faworytka przegra…

Mecze tenisowych sióstr mają długą historię i charakteryzują się od zawsze zastanawiającą prawidłowością. Taką mianowicie, że najczęściej wygrywają akurat nie te, które wygrać w opinii powszechnej powinny. Jeśli ktoś sobie zada trud i pochyli nad stosunkowo nie tak odległymi wynikami z przełomu lat 80. i 90., gdy grały ze sobą trzy bułgarskie siostry: Katerina Malejewa, Manuela Malejewa-Fragniere oraz najbardziej znana Magdalena Malejewa, to dostrzeże bez trudu tę regułę. Nie inaczej pisana jest też historia już prawie 20 gier pomiędzy amerykańskimi siostrami Venus i Sereną Williams. W odróżnieniu od Bułgarek one spotykały się na korcie niemal wyłącznie przy wielkich, często finałowych okazjach. Co wynik, to niespodzianka, a przy okazji kolejna porcja zarzutów o ustawianie rywalizacji przez ojca.

W ostatnich latach zaczęły się ze sobą spotykać dwie Ukrainki, Kateryna i Aliona Bondarenko, a od wczoraj otwarty jest polski rozdział tej rodzinnej, tenisowej sagi. I wciąż te młodsze albo te z niższym rankingiem wygrywają częściej.

Sytuację tłumaczyła kiedyś na użytek mediów Venus Williams. – Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, znamy się tak dobrze, że w zasadzie wiemy o sobie wszystko. To się potem przenosi na kort. Ja tam niemal słyszę, o czym ona myśli i co planuje. W tej sytuacji zaciskam zęby

i staram się skupiać tylko na swojej grze. Z nikim nie gra mi się tak ciężko jak z Sereną.

Tak naprawdę to powinniśmy z dobrodziejstwem inwentarza przyjąć cały ten szum wokół meczu sióstr Radwańskich w Dubaju. Szkoda, że przegrała rozstawiona Agnieszka, fantastycznie, że sukces odniosła przebijającą się z eliminacji i naprawdę dobrze dysponowana Ula, która wejdzie teraz do pierwszej setki rankingu. Walczyły ze sobą dwie Polki, stacja Eurosport pokazała ten pojedynek w bezpośrednim przekazie. Wielu lat było trzeba, byśmy w końcu doczekali takiego wydarzenia.

Szczególnie uaktywnili się przy tej okazji liczni u nas wyznawcy spiskowej teorii dziejów. No bo oni naturalnie już wcześniej i z dobrych źródeł wiedzieli, że faworytka przegra…

Mecze tenisowych sióstr mają długą historię i charakteryzują się od zawsze zastanawiającą prawidłowością. Taką mianowicie, że najczęściej wygrywają akurat nie te, które wygrać w opinii powszechnej powinny. Jeśli ktoś sobie zada trud i pochyli nad stosunkowo nie tak odległymi wynikami z przełomu lat 80. i 90., gdy grały ze sobą trzy bułgarskie siostry: Katerina Malejewa, Manuela Malejewa-Fragniere oraz najbardziej znana Magdalena Malejewa, to dostrzeże bez trudu tę regułę. Nie inaczej pisana jest też historia już prawie 20 gier pomiędzy amerykańskimi siostrami Venus i Sereną Williams. W odróżnieniu od Bułgarek one spotykały się na korcie niemal wyłącznie przy wielkich, często finałowych okazjach. Co wynik, to niespodzianka, a przy okazji kolejna porcja zarzutów o ustawianie rywalizacji przez ojca.

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?