Reklama

Nagroda za spryt, szybkość i refleks

Floyd Mayweather Junior pokonał w Las Vegas Shane,a Mosleya i zarobi ponad 40 milionów dolarów

Publikacja: 04.05.2010 01:01

Floyd Mayweather Jr (z lewej) powinien teraz walczyć z Mannym Pacquiao o jeszcze większe pieniądze

Floyd Mayweather Jr (z lewej) powinien teraz walczyć z Mannym Pacquiao o jeszcze większe pieniądze

Foto: AFP, GABRIEL BOUYS GABRIEL BOUYS

Trzynaście lat temu Evander Holyfield za legendarną walkę z Mik’em Tysonem otrzymał 35 milionów i wydawało się, że ten rekord długo nie zostanie pobity. Zdyskwalifikowany wtedy Tyson miał zagwarantowane 30 mln, ale zabrano mu 3 mln za odgryzienie ucha rywalowi.

Floyd Mayweather Jr jeszcze nie wie o ile powiększy się stan jego konta, ale nie ma wątpliwości, że znacznie. 22 mln miał zapewnione bez względu na wynik i zainteresowanie pojedynkiem z Mosleyem, nadwyżki zależą od sprzedaży pay per view, a ta zapowiada się rekordowo. W Las Vegas 33-letni Mayweather Jr (waga półśrednia) w pierwszej fazie pojedynku poszedł na otwartą wojnę ze starszym o sześć lat Mosleyem i niewiele brakowało, by przypłacił to pierwszą w karierze porażką. W drugiej rundzie Mosley (miał zagwarantowane 7 mln USD, a zarobi około 20 mln) trafił mocno prawym, po chwili uderzył celnie raz jeszcze i pod Floydem ugięły się kolana.

Po walce Mayweather przyzna, że cios zrobił na nim wrażenie, a w narożniku usłyszał kilka cierpkich słów od wujka i trenera, Rogera Mayweathera, który zapytał wprost: Chcesz się bić, czy boksować? Floyd Mayweather Jr rozsądnie wybrał to drugie i zamiast zniszczyć Mosleya agresją i siłą, co zamierzał wcześniej, zrobił to za pomocą sprytu, szybkości i refleksu, swoich największych atutów. Sędziowie punktowali: 119:109, 119:109, 118:110.

Wyczerpany i bezradny Mosley też nie miał wątpliwości, kto był lepszy, ale z pewnością często będzie wracał do tego, co stało się w drugiej rundzie, i do końca życia zadawał sobie pytanie dlaczego nie trafił raz jeszcze. O tym, co będzie robił, nie chciał jednak rozmawiać. Być może zakończy karierę. Ma w dorobku trzy tytuły mistrza świata w trzech kategoriach wagowych i górę pieniędzy, które pozwolą mu żyć w luksusie.

Ale dla tych, którzy lubią boks, ważniejsza jest przyszłość Mayweathera i jego walka z Mannym Pacquiao. Filipińczyk to jedyny pięściarz mogący pokonać Amerykanina. Ich walka z pewnością pobije wszystkie rekordy kasowe i wyniesie sprzedaż pay per view na niewyobrażalny dotąd poziom. Jest tylko jeden problem: Pacquiao musi się poddać testom krwi. Mosley wyraził na to zgodę i choć przegrał, zarobił fortunę. Pacquiao zapewne też się zgodzi, ale na razie stawia warunki. – Testy najpóźniej 24 dni przed walką – mówi, co w praktyce oznacza przyzwolenie na rozpoczęcie negocjacji z Mayweatherem. Polscy zawodowcy też zarabiają coraz więcej. Przed Tomaszem Adamkiem, który po wygranej z Chrisem Arreolą jest czołowym „ciężkim” na świecie, rysuje się ciekawa przyszłość znaczona milionowymi kontraktami. 29 maja w Gelsenkirchen Albert „Dragon”Sosnowski walczyć będzie o pas WBC z Witalijem Kliczką i otrzyma milion dolarów.

Reklama
Reklama

Wcześniej, 15 maja, w Atlas Arenie w Łodzi wyjdą na ring Krzysztof „Diablo” Włodarczyk z Włochem Giacobbe Fragomenim, by stoczyć pojedynek o tytuł mistrza świata tej samej organizacji w wadze junior ciężkiej.

Premie dla obu pięściarzy, jak twierdzi promotor Andrzej Wasilewski, wyniosą 616 tysięcy dolarów, co będzie naszym rodzimym rekordem przy kasie.

Trzynaście lat temu Evander Holyfield za legendarną walkę z Mik’em Tysonem otrzymał 35 milionów i wydawało się, że ten rekord długo nie zostanie pobity. Zdyskwalifikowany wtedy Tyson miał zagwarantowane 30 mln, ale zabrano mu 3 mln za odgryzienie ucha rywalowi.

Floyd Mayweather Jr jeszcze nie wie o ile powiększy się stan jego konta, ale nie ma wątpliwości, że znacznie. 22 mln miał zapewnione bez względu na wynik i zainteresowanie pojedynkiem z Mosleyem, nadwyżki zależą od sprzedaży pay per view, a ta zapowiada się rekordowo. W Las Vegas 33-letni Mayweather Jr (waga półśrednia) w pierwszej fazie pojedynku poszedł na otwartą wojnę ze starszym o sześć lat Mosleyem i niewiele brakowało, by przypłacił to pierwszą w karierze porażką. W drugiej rundzie Mosley (miał zagwarantowane 7 mln USD, a zarobi około 20 mln) trafił mocno prawym, po chwili uderzył celnie raz jeszcze i pod Floydem ugięły się kolana.

Reklama
Sport
Stadion Polonii: ratusz poprosi cztery firmy o złożenie ofert
Sport
Zmarł Hulk Hogan, ikona i popularyzator wrestlingu
Sport
Nie żyje Felix Baumgartner, legenda sportów ekstremalnych
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Reklama
Reklama