Selekcjoner mistrzów świata Joachim Loew ogłosił nazwiska 27 zawodników, którzy wezmą udział w zgrupowaniu reprezentacji Niemiec. Z tej grupy czterech piłkarzy Loew odeśle do domu przed rozpoczęciem Euro.
W porównaniu z mundialem w Brazylii doszło do kilku istotnych zmian. Już eliminacje do Euro Niemcy potraktowali jako okazję do przebudowy zespołu, a Loew szukał następców piłkarzy, którzy po brazylijskich MŚ zakończyli kariery reprezentacyjne.
Do Francji nie jedzie aż dziewięciu mistrzów świata. Ta statystyka jest jednak o tyle złudna, że przynajmniej trzech z nich nie można było w ogóle brać pod uwagę. Ówczesny kapitan Philipp Lahm, Per Mertesacker oraz najskuteczniejszy zawodnik w historii MŚ Miroslav Klose zrezygnowali z występów w kadrze po mundialu. Oprócz nich Euro w telewizji obejrzy trio z Borussii Dortmund (które znalazło się w kadrze na MŚ, ale nie zagrało nawet minuty): Erik Durm, Matthias Ginter oraz bramkarz Roman Weidenfeller. Do Francji nie pojedzie też inny kojarzony z BVB zawodnik Kevin Grosskreutz (ostatnio grał w VfB Stuttgart) oraz Christoph Kramer z Bayeru Leverkusen i bramkarz Hannover 96 Ron-Robert Zieler.
W kadrze znalazł się natomiast kapitan obecnego zespołu Bastian Schweinsteiger, który od stycznia się leczył. Piłkarz Manchesteru United naderwał więzadło w kolanie, a gdy wrócił po rehabilitacji w marcu na mecz z Manchesterem City (20 minut), kontuzja się odnowiła i już do końca sezonu nie zagrał ani razu. 90 minut na boisku spędził ostatnio 2 stycznia. Przeprowadzka na początku tego sezonu do Manchesteru nie okazała się dla niemieckiego pomocnika dobrym wyborem. Schweinsteiger wystąpił w zaledwie 18 spotkaniach ligowych, strzelił jednego gola i miał jedną asystę. Loew jednak postanowił dać mu szansę. Udział piłkarza w turnieju uzależniony będzie od wyników testów medycznych.
Niemiecki selekcjoner uchodzi za człowieka, który przywiązuje się do nazwisk. Jego zwolennicy nazywają to lojalnością, krytycy, których wcale nie brakuje, mówią raczej o uzależnieniu. W kadrze znalazł się więc Andre Schuerrle, którego powrót do Bundesligi z Chelsea okazał się niewypałem, a piłkarz nikogo nie zachwycił. Loew powołał też 30-letniego Lukasa Podolskiego, który ostatnio odcina kupony od kariery w tureckim Galatasaray. Jeśli urodzony w Gliwicach napastnik pojedzie na Euro (a raczej tak się stanie), będzie to dla niego siódmy kolejny wielki turniej. Podolski ma już 127 występów w reprezentacji Niemiec – tylko dziesięciu brakuje mu do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Klosego.