Wszystkie światła skierowano na Kamila Stocha, Macieja Kota, Piotra Żyłę i kompanię, która pod wodzą trenera Stefana Horngachera tej zimy robi w skokach furorę. Jak duże rodzi to nadzieje, można było zobaczyć we wtorek rano w Warszawie na pożegnalnym spotkaniu z polską szóstką.
Polecieli do Lahti trzy dni przed eliminacjami do pierwszego konkursu na skoczni normalnej, gdyż treningi mogą zacząć już w środę. Obowiązki medialne spełnili w salonie firmy Renault, która wsparła ich 25 samochodami i dwuletnim kontraktem sponsorskim. Prezentowali się dumnie, jadą po sukcesy, choć miarkowali obietnice.