Koniec tęsknoty. Wraca Puchar Świata w skokach narciarskich

Wraca pucharowa zima ze skokami narciarskimi - w starych dekoracjach wietrznej skoczni w Ruce/Kuusamo, lecz wedle nowych regulacji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS).

Publikacja: 24.11.2023 10:12

Thomas Thurnbichler dał Dawidowi Kubackiemu (na zdjęciu) możliwość indywidualnego treningu, by lider

Thomas Thurnbichler dał Dawidowi Kubackiemu (na zdjęciu) możliwość indywidualnego treningu, by lider drużyny mógł więcej przebywać w domu.

Foto: Paweł Skraba/mat.pras.

Okazji pod podglądania najlepszych latem zabrakło (w cyklu Grand Prix wygranym przez Władimira Zografskiego startowali sporadycznie). Niewiele było także wspólnych treningów głównych reprezentacji na śniegu, zatem nadchodząca rywalizacja w Finlandii wydaje się budzić większe zainteresowanie niż zwykle.

Polacy, czyli "piątka" wybrana już kilka tygodni temu przez trenera Thomasa Thurnbichlera - Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stroch, Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł - ćwiczyła w spokoju w ciepłych i zimnych krajach. Wydaje się, że trener postawił na nowe bodźce. Pojechał m. in. z kadrą na Cypr, pozwolił tam zabrać partnerki życiowe, dał też Kubackiemu możliwość indywidualnego treningu, by lider drużyny mógł więcej przebywać w domu, słowem: było nieco inaczej. A czy dobrze - zobaczymy w Ruce.

Czytaj więcej

Puchar Świata w skokach narciarskich. Kamil Stoch: Uśmiech nigdy nie zgaśnie

Punkt odniesienia w drugim roku pracy młodego Austriaka z polską kadrą wyznacza sześć polskich zwycięstw w Pucharze Świata 2022/2023 (pięć Kubackiego oraz jedno duetu Kubacki-Żyła), dwóch Polaków w pierwszej dziesiątce klasyfikacji indywidualnej, a także czwarte miejsce w Pucharze Narodów.

Puchar Świata w skokach narciarskich. Ruka na początek

Puchar Świata rozpoczynany blisko koła podbiegunowego to nie nowość: na skoczni Rukatunturi pojawiał się już w latach 2002-2011, a potem w 2016 roku. Gwarantował zazwyczaj mróz, śnieg, krótkie dni i długie noce oraz wiatr przeszkadzający skoczkom. Tak jest i teraz. trener Thurnbichler poinformował w czwartek rano, że treningi na skoczni zostały z powodu podmuchów odwołane, zajęcia przeniesiono do sali gimnastycznej. 

Na liście startowej wydarzeń w Ruce jest zaledwie 58 nazwisk z 14 krajów. Pełne składy (obecnie sześcioosobowe, po zmniejszeniu przez FIS kwot startowych) wystawili Austriacy, Norwegowie i Niemcy. Słowenia oraz Japonia ma - jak Polska - piątkę skoczków. Szwajcaria czerech (z Simonem Ammannem, rocznik 1981, wciąż w składzie), Finlandia zaś ośmiu (wśród nich jest syn Janne Ahonena, Mico), ale tylko jako gospodarze. 

Czytaj więcej

Igrzyska europejskie. Dawid Kubacki zdobył złoto i podziękował lekarzom

Puchar Świata w skokach narciarskich. Wracają bohaterowie zimy

Ubiegłoroczni bohaterowie zimy pojawili się niemal wszyscy. Są liderzy: Halvor Egner Granerud, Stefan Kraft i Anze Lanisek, z pierwszej "dwudziestki" poprzedniej klasyfikacji Pucharu Świata zabraknie jedynie Markusa Eisenbichlera. Wielu trenerów traktuje pierwsze konkursy jako test nowinek sprzętowych oraz ocenę kontroli kombinezonów wedle pomiarów 3D. To także, oprócz dobrego wejścia w sezon, będzie w ten weekend ważna sprawa. 

Na razie optymistami mogą być skoczkowie, choć nie wszyscy lubią kapryśną fińską skocznię. Granerud lubi - rok temu ustanowił oficjalny rekord obiektu, który wynosi 150,5 m.

Puchar Świata w skokach narciarskich. Gdzie i kiedy obejrzeć transmisje

Jeśli pogoda pozwoli, to plan wydarzeń w Ruce będzie następujący: w piątek o 14.00 oficjalny trening, o 16.00 zaś - kwalifikacje. W sobotę o 14.45 seria próbna, a o 16.15 początek pierwszego konkursu indywidualnego PŚ 2023/2024. Ostatniego dnia pucharowego weekendu, czyli w niedzielę, zaplanowano o 14.50 serię kwalifikacyjną, a o 16.15 - drugi konkurs indywidualny.

Transmisje z Ruki w stacji TVN (konkursy) i Eurosporcie 1 (kwalifikacje i konkursy). 

Okazji pod podglądania najlepszych latem zabrakło (w cyklu Grand Prix wygranym przez Władimira Zografskiego startowali sporadycznie). Niewiele było także wspólnych treningów głównych reprezentacji na śniegu, zatem nadchodząca rywalizacja w Finlandii wydaje się budzić większe zainteresowanie niż zwykle.

Polacy, czyli "piątka" wybrana już kilka tygodni temu przez trenera Thomasa Thurnbichlera - Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stroch, Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł - ćwiczyła w spokoju w ciepłych i zimnych krajach. Wydaje się, że trener postawił na nowe bodźce. Pojechał m. in. z kadrą na Cypr, pozwolił tam zabrać partnerki życiowe, dał też Kubackiemu możliwość indywidualnego treningu, by lider drużyny mógł więcej przebywać w domu, słowem: było nieco inaczej. A czy dobrze - zobaczymy w Ruce.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Kamil Stoch: Martwię się o żonę, ale jestem dumny. Robi rzeczy piękne
Tenis
Iga Świątek: Pragnienie zwycięstwa mam we krwi
Skoki narciarskie
Skoki narciarskie. Dawid Kubacki i Anna Twardosz mistrzami kraju na igelicie
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener