Wszystkie loty Graneruda w Bad Mitterndorf, także te treningowe, były dalekie i ładne, więc ten sukces nie dziwi. Nie jest też niespodzianką, że głównym rywalem norweskiego mistrza okazał się zwycięzca kwalifikacji Stefan Kraft, trzecie miejsce zajął znany z dawnych osiągnięć w tej specjalności Słoweniec Domen Prevc.
Na polskie radości tym razem zapracował najbardziej Piotr Żyła. W pierwszej serii konkursowej poleciał 233,5 m, oznaczało to czwarte miejsce, za Granerudem, Prevcem i Kraftem. Dość miłą niespodziankę sprawił też Aleksander Zniszczoł, uzyskał 222,5 m, poprawił rekord życiowy i w połowie konkursu zamykał pierwszą dziesiątkę.