Kłopoty tylko na początku. Polscy siatkarze pokonali Holandię

Reprezentacja Polski wygrała drugi mecz w mistrzostwach Europy. Holandia była w stanie wygrać tylko pierwszego seta.

Publikacja: 01.09.2023 22:35

Polscy siatkarze pokonali Holandię 3:1

Polscy siatkarze pokonali Holandię 3:1

Foto: PAP/EPA

Na razie drużyna Nikoli Grbicia realizuje swój plan. Celem Polaków jest walka w finale, a do tego najlepiej wygrać grupę, bo pierwsze miejsce pozwoli uniknąć trudniejszych rywali w kolejnych fazach turnieju. Wszystko wskazuje na to, że to się uda. W czwartek Polacy rozbili Czechów 3:0. Nie pozwolili rywalom na podjęcie walki w żadnym secie, tłamsząc ich zagrywką i blokiem.

Z Holendrami już tak prosto nie było. To drużyna, która od kilku sezonów gra w Lidze Narodów, ma też wielką gwiazdę atakującego Nimira Abdel-Aziza. Od początku było widać, że to rywal trudniejszy niż Czesi, do tego Polacy nie byli tak zdecydowani i dokładni w grze jak w czwartek. Nie uderzali tak mocno na zagrywce, kilka razy pozwolili się też zatrzymać w ataku. Po drugiej stronie siatki szalał Nimir. Przy wyniku 16:14 dla rywali Grbić wziął czas i domagał się bardziej agresywnej zagrywki. Nic to nie pomogło, a Holendrzy wygrali 25:23.

Czytaj więcej

Ruszyła maszyna. Polscy siatkarze wygrali z Czechami 3:0 w pierwszym meczu mistrzostw Europy

Selekcjoner postanowił dokonać zmiany. Za Tomasza Fornala na przyjęcie zagrywki wszedł Kamil Semeniuk i ta para radziła sobie dużo lepiej.

Polacy wreszcie posłuchali trenera i zaczęli lepiej zagrywać (asy serwisowe posłali m.in. Łukasz Kaczmarek i Jakub Kochanowski). Kiedy biało-czerwoni weszli na swój normalny poziom, rywale nie potrafili znaleźć odpowiedzi. Przegrali seta błyskawicznie, zdobywając ledwie 13 punktów.

Podobnie wyglądały trzecia i czwarta partia. Wreszcie Polacy zaczęli grać na swoim normalnym poziomie. Posyłali ostre zagrywki i dobrze współpracowali na linii blok-obrona. Kilka razy podbijali ataki Holendrów, a w długich wymianach potrafili być cierpliwi. Holendrom nie pomagały uwagi trenera Roberta Piazzy wygłaszane podniesionym głosem na przerwach na żądanie.

Polacy bez większych problemów wygrali 3:1, a oprócz wyniku może cieszyć jeszcze coraz wyższa forma Semeniuka. Przyjmujący wreszcie zaczynać zawodnika sprzed dwóch sezonów, kiedy prowadził ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. To dobrze, bo przyda się w kolejnej części mistrzostw Europy.

Teraz przed Polakami dzień przerwy, a potem mecze z łatwiejszymi rywalami: Macedonią Północną (3 września), Danią (5 września) i Czarnogórą (6 września).

Holandia – Polska 1:3 (25:23, 13:25, 19:25, 22:25)

Holandia: Keemink (3), Jorna (4), Plak (4), Tuinstra (8), Abdel-Aziz (18), Parkinson (8), Andringa (libero) oraz Van Garderen (4), Ter Horst (4), Ter Maat i Wiltenburg (1)

Polska: Kaczmarek (17), Leon (20), Kochanowski (12), Janusz (4), Fornal (1), Huber (12), Zatorski (libero) oraz Semeniuk (7)

Na razie drużyna Nikoli Grbicia realizuje swój plan. Celem Polaków jest walka w finale, a do tego najlepiej wygrać grupę, bo pierwsze miejsce pozwoli uniknąć trudniejszych rywali w kolejnych fazach turnieju. Wszystko wskazuje na to, że to się uda. W czwartek Polacy rozbili Czechów 3:0. Nie pozwolili rywalom na podjęcie walki w żadnym secie, tłamsząc ich zagrywką i blokiem.

Z Holendrami już tak prosto nie było. To drużyna, która od kilku sezonów gra w Lidze Narodów, ma też wielką gwiazdę atakującego Nimira Abdel-Aziza. Od początku było widać, że to rywal trudniejszy niż Czesi, do tego Polacy nie byli tak zdecydowani i dokładni w grze jak w czwartek. Nie uderzali tak mocno na zagrywce, kilka razy pozwolili się też zatrzymać w ataku. Po drugiej stronie siatki szalał Nimir. Przy wyniku 16:14 dla rywali Grbić wziął czas i domagał się bardziej agresywnej zagrywki. Nic to nie pomogło, a Holendrzy wygrali 25:23.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Siatkówka
Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza