Mistrzostwa świata. Polacy krwawili, ale są w kosmosie

- Wszystko się we mnie gotuje i trudno to opanować - mówi Marcin Janusz. - Rywale byli jak bokser, ale zachowaliśmy czujność - dodaje Kamil Semeniuk. Polacy po wyczerpującym meczu pokonali Brazylijczyków i zagrają w niedzielnym finale mistrzostw świata.

Publikacja: 10.09.2022 22:33

Mistrzostwa świata. Polacy krwawili, ale są w kosmosie

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Korespondencja z Katowic

Nasi siatkarze znów przeżyli maraton, ale tym razem musieli odrabiać straty. Pierwszego seta wygrali Brazylijczycy, dwa kolejne należały do Polaków i kiedy wydawało się, że sukces jest blisko, rywale znów okazali się drużyną niemal niezniszczalną, wydłużając walkę o finał do tie-breaka.

Pozostało 89% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Siatkówka
Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza