Czytaj więcej
W Katowicach, Gliwicach i słoweńskiej Lublanie rozegrane zostaną 20. Mistrzostwa Świata w siatków...
Nikola Grbić, trener naszej reprezentacji, eksperymentować nie lubi. Mecz ze słabiutkim, ale ambitnym Meksykiem zaczęła więc podstawowa szóstka, z Kamilem Semeniukiem i Aleksandrem Śliwką na przyjęciu oraz Bartoszek Kurkiem w roli atakującego. Z czasem Serb zaczął wprowadzać na parkiet rezerwowych zawodników. Mecz kończyli już zmiennicy. Zadebiutować w mistrzostwach świata mieli więc okazję: przyjmujący Tomasz Fornal, libero Jakub Popiwczak oraz środkowy Mateusz Poręba. Dwaj pierwsi w kadrze są już od dłuższego czasu, więc jak przyznali stresu wielkiego nie odczuwali.
Czytaj więcej
Polacy w drugim meczu siatkarskich mistrzostw świata wygrali z Meksykiem 3:0 w 76 minut, choć tre...
- Kiedy się stoi w kwadracie dla rezerwowych i patrzy na śpiewających kibiców, robi się wielkie oczy i mówi wow. Podczas gry zapomina się jednak o wszystkim i skupia na tym, by wykonać jak najlepiej swoje zadania - mówił Jakub Popiwczak.
- Debiut w mistrzostwach cieszy, ale nie odczuwałem dodatkowych emocji i wielkiego stresu. Zagrać w tak magicznym miejscu, jak „Spodek”, przy takich kibicach to marzenie każdego sportowca, ale za tym kryją się lata pracy. Potem dostajesz powołanie do kadry, by znów pracować, aby przekonać selekcjonera do siebie. Na końcu tego łańcuszka jest właśnie występ w mistrzostwach świata przed kompletem publiczności - wtórował mu Tomasz Fornal.