Reklama
Rozwiń

Zmarła Agata Mróz

W wieku 26 lat zmarła siatkarka Agata Mróz, złota medalistka Mistrzostw Europy. Jej organizm nie zwalczył infekcji po przeszczepie szpiku kostnego. Prezydent postanowił Agatę odznaczyć Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Aktualizacja: 04.06.2008 13:20 Publikacja: 04.06.2008 11:59

Agata Mróz

Agata Mróz

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Siatkarka 22 maja przeszła przeszczep szpiku kostnego. Lekarze byli dobrej myśli, ale zaznaczali, że niebezpieczeństwo minie dopiero wtedy, gdy organizm zaakceptuje przeszczepiony szpik. Miało to potrwać od 10 dni do nawet miesiąca.

Komórki do przeszczepy pochodziły od dawcy z Niemiec. Były w pełni odpowiednie i całkowicie zdrowe, a to zdaniem lekarzy, znacznie podnosiło szanse na przyjęcie się przeszczepu.

W czasie oczekiwania na przyjęcie przeszczepu, Agata przebywała w całkowicie sterylnym pomieszczeniu. Zmarła w wyniku infekcji po przeszczepie. Nie można mówić o tym, że szpik się nie przyjął, bo było na to za wcześnie. - To co się stało, to była dramatycznie przebiegająca, piorunująca infekcja, posocznica ze wstrząsem septycznym - mówił prof. Krzysztof Kałwak z wrocławskiej Kliniki Hematologii.

Ostatnie dwie doby Mróz spędziła w klinice intensywnej terapii pod opieką prof. Grażyny Durek. Durek przyznała, że rolą lekarzy było zastąpić funkcję tych narządów, które już nie pracowały. - Musieliśmy walczyć z tą infekcją, musieliśmy utrzymać Agatę przy życiu licząc się z tym, że dajemy jej czas, żeby ten szpik podjął funkcję - powiedziała Durek.

Na chorobę szpiku kostnego Agata Mróz cierpiała od siedemnastego roku życia.

Siatkarka osierociła dwumiesięczną córeczkę.

Prezydent Tarnowa, gdzie siatkarka się urodziła, ogłosił dwudniową żałobę. Flagi na miejskich urzędach i instytucjach zostały opuszczone do połowy masztu, większość z nich zostanie też przewiązana kirem. W tarnowskim kościele Księży Filipinów jeszcze o godz. 19 ma się odbyć msza za duszę zmarłej siatkarki.

Mąż siatkarki Jacek Olszewski uważa, że Agacie zabrakło czasu. - Szpik nie zaczął działać i Agata zmarła – mówił. – Zapamiętajcie ją uśmiechniętą – dodała siostra.

Olszewski podziękował lekarzom i wszystkim, którzy oddawali krew dla żony. Wszyscy wierzyli do końca, że Agacie Mróz uda się wygrać z chorobą. - Całym życiem, także ostatnimi chwilami chciała przekazać, że z chorobą można wygrać. - Jej się nie udało. A może Agata swoją śmiercią zwróci uwagę, ze brakuje nam dawców szpiku. Agata zmarła wierząc, że pracuje w dobrej sprawie - mówił.

Nigdy nie żałowała, że mimo choroby urodziła córkę. - Liliana była najwspanialszym, co ją w życiu spotkało. Zostawiła dziecko, które jest mimo choroby mamy jest zdrowe i mi do końca życia będzie przypominało Agatę. Proszę o spokój, świeczkę i pacierz. Była tego warta, pokój jej duszy – dodał.

Wielką stratą dla całej sportowej rodziny nazwał śmierć Agaty Mróz-Olszewskiej minister sportu Mirosław Drzewiecki.

- To wielka szkoda, że tak dzielni ludzie odchodzą w taki sposób, tak szybko. Agata przegrała walkę z chorobą i zostawiła dwumiesięczną córeczkę, męża i całą sportową rodzinę. Była znakomitą zawodniczką i bardzo dzielną dziewczyną - mówił minister Drzewiecki.

- Wspierała ją cała Polska, masa ludzi oddawała dla niej krew. Wydawało się, że wreszcie jest na dobrej drodze i wróci do zdrowia. Niestety zgasła w chwili kiedy nikt się tego nie spodziewał - dodał.

Była ciepła, życzliwa, wspaniała i waleczna - na boisku i w zmaganiach z chorobą - tak o Agacie Mróz mówią jej przyjaciele. Śmierć siatkarki jest dla nich szokiem. - Nie mogę w to uwierzyć. Jest mi bardzo przykro - mówiła Dominika Leśniewicz.

Koleżanki z drużyny będą wspierać teraz rodzinę Agaty. – Dziś rano rozmawiałam z jej siostrą - mówiła Leśniewicz.

- Na boisku była prawdziwym "walczakiem". To wynikało pewnie z tego, że już wcześniej przeszła przez tę chorobę. Była świetną zawodniczką. - Mimo choroby, miała pozytywne podejście do życia. Starała się korzystać z każdego dnia. Nie dawała po sobie poznać, że coś ją trapi. Na pewno jednak to przeżywała, bo przecież musiała być pod stałą kontrolą lekarzy - mówiła Katarzyna Gajgał, zawodniczka Aluprofu Bielsko-Biała.

Agata Mróz-Olszewska miała mocną osobowość, robiła szybkie postępy w sporcie, była miłą i ciepłą dziewczyną - mówił Zbigniew Krzyżanowski, który był jej trenerem w reprezentacji i BKS-ie Stali Bielsko-Biała.

Agata Mróz-Olszewska urodziła się 7 kwietnia 1982 roku w Tarnowie.

Występowała w Tarnovii, SMS Sosnowiec, WSBiP Ostrowiec Świętokrzyski, BKS Stal Bielsko-Biała i Gruppo 2002 Murcia.

Agata Mróz była wielokrotną reprezentantką Polski w siatkówce, jedną ze słynnych „Złotek”. W 2003 i 2005 roku zdobyła z drużyną złote medale mistrzostw Europy. Najdłużej występowała w BKS Stal Bielsko-Biała, z którym w latach 2003 i 2004 wywalczyła mistrzostwo kraju, a w latach 2004 i 2006 Puchar Polski. Od 2006 roku grała w hiszpańskim Gruppo 2002 Murcia, zdobywając m.in. w 2007 roku mistrzostwo i Puchar Hiszpanii.

W 2007 roku z powodu choroby, musiała przerwać karierę. W akcję pomocy dla niej zaangażowało się całe środowisko sportowe, w szczególności siatkarskie, w tym wiele zagranicznych gwiazd tego sportu, m.in. organizowano akcje zbierania krwi, mecze charytatywne.

Siatkarka 22 maja przeszła przeszczep szpiku kostnego. Lekarze byli dobrej myśli, ale zaznaczali, że niebezpieczeństwo minie dopiero wtedy, gdy organizm zaakceptuje przeszczepiony szpik. Miało to potrwać od 10 dni do nawet miesiąca.

Komórki do przeszczepy pochodziły od dawcy z Niemiec. Były w pełni odpowiednie i całkowicie zdrowe, a to zdaniem lekarzy, znacznie podnosiło szanse na przyjęcie się przeszczepu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku