Liga Mistrzów: PGE Vive Kielce zagra w Final Four

Paris Saint-Germain Handball wygrało 35:26 z PGE Vive Kielce w rewanżowym starciu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, ale z awansu do Final Four cieszą się mistrzowie Polski - relacjonuje Onet. Pierwsze spotkanie podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali 34:24 i w dwumeczu okazali się lepsi o jedną bramkę.

Aktualizacja: 06.05.2019 06:16 Publikacja: 05.05.2019 18:44

Talant Dujszebajew, trener PGE Vive Kielce

Talant Dujszebajew, trener PGE Vive Kielce

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

- Gospodarze muszą postawić wszystko na jedną kartę. Narzucą szaleńcze tempo, będą chcieli zejść na przerwę z sześcioma, ośmioma bramkami przewagi. Dlatego kluczem do ostatecznego sukcesu Kielc będzie dobra, skuteczna gra w pierwszej połowie - przewidywał Tomasz Rosiński w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" rewanżowe spotkanie. Jednoznaczną opinię wydał także Tałant Dujszebajew. - Gdyby mi ktoś zaproponował w niedzielę porażkę 26:36, wziąłbym ją w ciemno! Awans mielibyśmy w kieszeni - powiedział trener mistrzów Polski.

Wszystko dzięki fenomenalnemu zwycięstwu Vive przed własną publicznością (34:24). Francuzi to obrońcy tytułu zwycięzców Ligi Mistrzów sprzed roku, toteż wrażenie zrobiło nie tylko zwycięstwo Vive, ale i jego rozmiary. Zwłaszcza że fazę grupową przeszli jak burza, wygrywając 13 z 14 meczów.

Rosiński dobrze jednak ocenił, co mistrzów Polski czeka w stolicy Francji. Nikola Karabatić i spółka od początku musieli wziąć się za odrabianie strat i... tak właśnie się stało. Co prawda pierwsze fragmenty spotkania były wyrównane, jednak od kiedy w szóstej minucie na 3:1 trafił Uwe Gensheimer, miejscowi wrzucili wyższy bieg i odjechali kielczanom. Dość powiedzieć, że po 10 kolejnych minutach wynik brzmiał już 8:3, co oznaczało, że PSG odrobiło połowę strat.

Vive nie miało jednak zamiaru tak łatwo oddawać pola rywalom i najpierw po trafieniu Blaza Janca, a potem Alexa  Dujszebajewa i Julena Aguinagalde zdołali utrzymywać w miarę bezpieczny dystans (10:6). Tyle że końcówka pierwszej połowy należała do graczy PSG, którzy po bramkach a to Nikoli Karabaticia, a to Luca Abalo, a to Mikkela Hansena zdołali osiągnąć siedem goli przewagi (18:11) - relacjonuje Onet.

Co prawda tuż po zmianie stron Angel Fernandez Perez zdobył bramkę dla Vive, ale po chwili PSG wznowiło ostrzał bramki mistrza Polski. Co prawda jeszcze w 40. minucie Luka Cindrić zdołał zmniejszyć przewagę rywali do siedmiu bramek (24:17), tyle że ci od razu odpowiedzieli dwoma trafieniami Nedima Remilego.

Niebawem Cindrić ponownie wpisał się na listę strzelców, tyle że długimi fragmentami nie miał oparcia w kolegach z ofensywy. Popisową partię wśród miejscowych rozgrywał natomiast Remili, który w 46. minucie zaliczył 10. trafienie (28:19). Po chwili kontrę wykończył Abalo i PSG po raz pierwszy odrobiło straty z Kielc.

Rozgorzała walka na całego, różnica cały czas oscylowała wokół 10 bramek, jednak w końcówce szczęście uśmiechnęło się do Vive. W 56. minucie Dujszebajew wykorzystał kontratak (34:24), a po chwili został odepchnięty przez Hansena, który z czerwoną kartką wyleciał z boiska.

Syn trenera był bohaterem także kolejnej akcji, kiedy to wywalczył karnego, którego wykorzystał Aguinagalde. Następnie jedynie w słupek trafił Sander Sagosen, a do bramki trafił Władimir Kulesz. Na nic już się zdała bramka Sagosena na otarcie łez (35:26).

Paris Saint-Germain Handball - PGE Vive Kielce 35:26

- Gospodarze muszą postawić wszystko na jedną kartę. Narzucą szaleńcze tempo, będą chcieli zejść na przerwę z sześcioma, ośmioma bramkami przewagi. Dlatego kluczem do ostatecznego sukcesu Kielc będzie dobra, skuteczna gra w pierwszej połowie - przewidywał Tomasz Rosiński w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" rewanżowe spotkanie. Jednoznaczną opinię wydał także Tałant Dujszebajew. - Gdyby mi ktoś zaproponował w niedzielę porażkę 26:36, wziąłbym ją w ciemno! Awans mielibyśmy w kieszeni - powiedział trener mistrzów Polski.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Kontrowersje i rzuty karne. Final4 nie dla Industrii Kielce
Piłka ręczna
Turniej Final4 troszkę bliżej. Industria Kielce pokonała Magdeburg sc
Piłka ręczna
Dlaczego Sławomir Szmal rusza po władzę w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia
Piłka ręczna
Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił