Aktualizacja: 15.01.2015 19:29 Publikacja: 15.01.2015 19:29
Foto: AFP
Ceremonia otwarcia – szczególnie jak na standardy panujące w sportach typu piłka ręczna – imponowała rozmachem. Jak zresztą na razie wszystko w Katarze. Było to widowisko stworzone wyłącznie na potrzeby telewizji i z poziomu trybun nie dało się go tak naprawdę dobrze obejrzeć, dlatego wszyscy w nowoczesnej hali spoglądali na zawieszony u sufitu telebim.
Oprócz tradycyjnej prezentacji flag wszystkich 24 uczestników turnieju pojawiających się na parkiecie w takt narodowej muzyki i równie tradycyjnego dla imprez sportowych banalnie brzmiącego „hymnu" mistrzostw, czyli skocznej piosenki popowej odtwarzanej z playbacku (w Katarze wykonywanej przez piosenkarzy z wszystkich państw-uczestników, Polskę reprezentował Rafał Brzozowski, a Czechy Ewa Farna), były też tańce i mitologizowana opowieść o piłce ręcznej.
- Wiem już, że w tym zespole krzyk ani presja nie pomogą. Dla każdego zawodnika muszę znaleźć indywidualną drogę - mówi selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Marcin Lijewski.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
- Rozmawiałem z Kamilem Syprzakiem i zrobię to ponownie. Przeanalizuję też raport. Musimy poznać fakty i ocenić sytuację merytorycznie - mówi "Rz" prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) Sławomir Szmal.
Zawsze można się ich spodziewać w najlepszej czwórce mistrzostw świata w futbolu, ale w piłce ręcznej? Portugalczycy pierwszy raz wystąpią w półfinale turnieju odbywającego się w Chorwacji, Danii i Norwegii.
Polacy przegrali w Herning ze Szwajcarami 28:30 i to rywale awansowali do rundy zasadniczej. Drużynie Marcina Lijewskiego pozostała walka o Puchar Prezydenta.
Polacy w drugim meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych zremisowali z Czechami 19:19. To wynik, który ma gorzki smak, bo zawodnicy Marcina Lijewskiego mieli szansę na zwycięstwo.
- Wiem już, że w tym zespole krzyk ani presja nie pomogą. Dla każdego zawodnika muszę znaleźć indywidualną drogę - mówi selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Marcin Lijewski.
- Rozmawiałem z Kamilem Syprzakiem i zrobię to ponownie. Przeanalizuję też raport. Musimy poznać fakty i ocenić sytuację merytorycznie - mówi "Rz" prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) Sławomir Szmal.
Zawsze można się ich spodziewać w najlepszej czwórce mistrzostw świata w futbolu, ale w piłce ręcznej? Portugalczycy pierwszy raz wystąpią w półfinale turnieju odbywającego się w Chorwacji, Danii i Norwegii.
Polacy przegrali w Herning ze Szwajcarami 28:30 i to rywale awansowali do rundy zasadniczej. Drużynie Marcina Lijewskiego pozostała walka o Puchar Prezydenta.
Polacy w drugim meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych zremisowali z Czechami 19:19. To wynik, który ma gorzki smak, bo zawodnicy Marcina Lijewskiego mieli szansę na zwycięstwo.
Polacy przegrali z Niemcami 28:35 w pierwszym meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych, ale to był mecz, który dał nadzieję, że drużyna znowu się rozwija.
Najważniejsza impreza roku pokaże, czego nauczyła się reprezentacja Polski i selekcjoner Marcin Lijewski. Pierwszy mecz w środę z Niemcami.
Europejska Federacja Piłki Ręcznej przyznała Polsce jako współgospodarzowi organizację mistrzostw Europy mężczyzn w 2030 roku i kobiet w 2032.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas