Po porażce 1:2 z Finlandią, która mocno komplikuje walkę o awans na przyszłoroczny mundial w USA, Kanadzie i Meksyku, Probierz zaznaczał, że nie zamierza podawać się do dymisji, bo nie jest człowiekiem, który się poddaje.
Selekcjoner przekonywał, że odebranie kapitańskiej opaski Robertowi Lewandowskiemu było w tym momencie najlepszą decyzją, choć wygląda na to, że doprowadziło do podziałów w kadrze i kompletnie rozbiło drużynę przed bardzo ważnym meczem eliminacji mistrzostw świata.
Spotkanie Cezary Kulesza – Michał Probierz. Decyzja w sprawie selekcjonera za kilka dni
Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć więc człowiek, który Probierza zatrudniał, czyli Cezary Kulesza. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) jeszcze w nocy wydał komunikat, pisząc, że wezwał selekcjonera na rozmowę w cztery oczy.
Czytaj więcej
Polacy przegrali bardzo ważny mecz eliminacyjny do mistrzostw świata, mimo że przeciwnik był wyją...
- Trudno ochłonąć. Czułem to, co każdy Polak. Zdaję sobie sprawę, że nie mamy aż takiej jakości, która upoważnia nas do wygrywania meczów z najlepszymi, ale Finlandia nie jest rywalem z najwyższej półki – mówił Kulesza w rozmowie z WP SportoweFakty. - Zawsze powtarzam, że każdego trenera należy rozliczać z wyników oraz skutków jego decyzji. Dopóki są wyniki, to nie ma powodu kwestionować metod. Wczoraj przegraliśmy, więc dzisiaj siłą rzeczy wszystko odbieramy negatywnie. Moją rolą jest chłodna ocena i tonowanie rozpalonych emocji – dodał.