Na przedmeczowej konferencji Wenger zabrał głos w sprawie odejścia z klubu. Potwierdziło się, że został zmuszony do ustąpienia.
– To właściwie nie była moja decyzja. Czy jest sposób na idealne pożegnanie? Nie mam pojęcia. Ta grupa piłkarzy zasługuje na coś wyjątkowego i chcę, żebyśmy osiągnęli to wspólnie.
Wenger skorzystał z okazji, by przypomnieć, że dwa lata temu jego zespół został wicemistrzem Anglii, przed rokiem wywalczył Puchar Anglii i Tarczę Wspólnoty, a w tym awansował do finału Pucharu Ligi i może wygrać Ligę Europy. – Jestem przekonany, że po dwóch czy trzech transferach moglibyśmy się bić o mistrzostwo Anglii – podkreśla Francuz.
Problem w tym, że kibice oczekują trofeów, a nie obietnic. Arsenal notuje w Premier League najgorsze wyniki za kadencji Wengera, zajmuje szóste miejsce, a jedyną szansą na powrót do LM jest zwycięstwo w Lidze Europy. Najpierw trzeba jednak pokonać innego faworyta – Atletico.
LIGA EUROPY – PÓŁFINAŁY