Do 80 minuty spotkania zapowiadała się niespodzianka, gdyż Manchester przegrywał 1:2 z Aston Villą po bramkach Johna Carewa i Gabriela Agbonlahora. W 80 minucie wyrównał Cristiano Ronaldo, zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry zdobył 17-letni Włoch Federico Macheda.
Tomasz Kuszczak nie znalazł się w kadrze zespołu.
Już nie pierwszy raz "Czerwone Diabły" doprowadzają do zwycięstwa w ostatnich minutach lub nawet doliczonym czasie gry w spotkaniach Premier League. Działo się tak w spotkaniach z Sunderlandem, czy Boltonem, gdy w końcówce spotkania o zwycięstwie decydowały trafienia Vidicia i Berbatowa.
Równie "farciarskie" zwycięstwo odnieśli piłkarze Liverpoolu, również pretendujący do zdobycia mistrzostwa kraju. W doliczonym czasie gry 3 punkty zapewnił im Yossi Benayoun.
Manchester prowadzi w tabeli Premier League z 68 pkt i jednym meczem zaległym.