Chleb dziś, jutro głód

Na Legię działają krzyk i groźby. Lechowi nie starczyło rozpędu, by pokonać Lechię

Publikacja: 26.10.2009 01:22

Jakub Rzeźniczak (po prawej) często włączał się do ataków Legii

Jakub Rzeźniczak (po prawej) często włączał się do ataków Legii

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Ruch, wygrywając w piątek z Polonią Bytom w meczu na szczycie, miał zmobilizować Wisłę do efektownego rozprawienia się z Piastem Gliwice.

Mistrzowie Polski wygrali jednak z trudem 2:1, a sam Patryk Małecki zmarnował kilka dogodnych sytuacji, by uniknąć nerwów w końcówce.

[srodtytul]Gole rezerwowych[/srodtytul]

Młodego napastnika Wisły skrytykował nawet Paweł Brożek, który powiedział, że u Małeckiego widać było brak doświadczenia. Gdyby Małecki nie wiedział, dlaczego jego doświadczony kolega ciągle gra w polskiej lidze, powinien zobaczyć pierwszego gola dla Wisły. Brożek, zamiast strzelać od razu, poczekał, aż bramkarz wróci do bramki i zdąży też wrócić dwóch obrońców. Piłka wpadła do siatki tylko dlatego, że to ekstraklasa, a nie Premiership.

Podejście do zawodników zmienił Jan Urban. Nie jest już dobrym wujkiem, ale tym, który krytykuje ich pierwszy. Przed sobotnim meczem z Koroną drwił nawet z Piotra Gizy, że skoro boi się trudnego zagrania podczas ćwiczeń, to nie dziwi się, że jest sparaliżowany na boisku. Po wygranym 5:2 meczu, w którym czerwone kartki za ubliżanie sędziemu zobaczyli Krzysztof Gajtkowski i Aleksandar Vuković, Urban głównie ganił swoich zawodników. – To jest chleb na dziś, ale głód na jutro. Tak grając, nie osiągniemy niczego wielkiego – mówił na konferencji.

Legia prowadziła 3:1 i pozwoliła rywalom na strzelenie drugiego gola mimo przewagi dwóch zawodników.

Z piłkarzami z Łazienkowskiej w piątek spotkał się także prezes Leszek Miklas. Wyjaśnił, że pozycja trenera Urbana nie jest najmocniejsza, ale ewentualna rewolucja nie ominie też zawodników. W sobotę trzech z wprowadzonych na boisko po przerwie strzeliło cztery gole, dwa z nich wreszcie skuteczny Marcin Mięciel.

W drugiej warszawskiej drużynie do zmiany trenera dojdzie szybciej niż w Legii, mimo że będzie to już trzeci trener w tym sezonie. Polonia przegrała 0:3 w Bełchatowie. Od 23 sierpnia czwarta w poprzednim sezonie drużyna potrafiła wygrać tylko jedno z ośmiu spotkań. Józef Wojciechowski nie płaci już swoim piłkarzom, a teraz mówi o zatrudnieniu trenera z zagranicy, i to innej niż południowa, bo Duszan Radolsky ma gorsze wyniki od tych, którzy wcześniej zwalniani byli z hukiem.

[srodtytul]Bełchatów na zero[/srodtytul]

Gorsze wyniki od swojego poprzednika ma też Jacek Zieliński w Lechu Poznań. Po zwycięstwie nad Wisłą Kraków wydawało się, że jego piłkarze zrozumieli, o co grają. Rozpędu nie starczyło jednak na Lechię, w Gdańsku padł bezbramkowy remis, chociaż wydaje się, że sędzia niesłusznie nie uznał gola Sławomira Peszki, dopatrując się faulu.

W Bełchatowie piłkarze odpłacają się za cierpliwość. Po fatalnym początku teraz nie przegrali już siedmiu meczów z rzędu, cztery ostatnie wygrali bez straty bramki. Drużyna Rafała Ulatowskiego przed sezonem zaliczana była do faworytów w wyścigu o europejskie puchary i teraz nikogo nie powinno już dziwić, że piłkarze wierzą w osiągnięcie tego celu.

Fatalną serię przerwał wreszcie Śląsk Wrocław, który nie potrafił zwyciężyć w ostatnich siedmiu spotkaniach. Tym razem okazał się lepszy od Zagłębia Lubin, oba gole padły jednak po rykoszetach i to najlepiej ilustruje grę drużyny Ryszarda Tarasiewicza w tym sezonie.

Trener Śląska ma jednak dużo wiary w swoich piłkarzy i w siebie, bo ciągle twierdzi, że byłby najlepszym selekcjonerem reprezentacji Polski. Na razie musi mu wystarczyć satysfakcja, że wygrał z drużyną prowadzoną przez już namaszczonego Franciszka Smudę. Pierwsze spotkanie po siedmiu porażkach wygrała Odra Wodzisław, która niespodziewanie okazała się lepsza od Cracovii. Orest Lenczyk powiedział, że jego plan legł w gruzach już w 22. minucie, kiedy Jakub Grzegorzewski i Michał Goliński musieli zejść z boiska z powodu kontuzji. 3 punkty Odrze były potrzebne do utrzymania się na powierzchni, ale nic nie wskazuje na to, że na dobre odbiła się od dna.

[ramka]1. Wisła Kraków 11 28 21-7 9 1 1

2. Ruch Chorzów 11 25 14-5 8 1 2

3. Legia Warszawa 11 21 16-6 6 3 2

4. Polonia Bytom 11 20 15-8 6 2 3

5. Lech Poznań 11 18 18-13 5 3 3

6. GKS Bełchatów 11 18 13-10 5 3 3

7. Lechia Gdańsk 11 15 12-11 4 3 4

8. Piast Gliwice 11 14 14-16 4 2 5

9. Śląsk Wrocław 11 13 11-13 3 4 4

10. Korona Kielce 11 11 14-20 3 2 6

11. Arka Gdynia 11 10 6-10 2 4 5

12. Polonia Warszawa 11 10 10-20 3 1 7

13. Cracovia 11 8 7-15 1 5 4

14. Jagiellonia Białystok 11 7 12-7 4 5 2

15. Odra Wodzisław 11 6 7-14 2 0 8

16. Zagłębie Lubin 11 6 5-20 1 3 7[/ramka]

[ramka][srodtytul]Strzelcy[/srodtytul]

6 – R. Lewandowski (Lech)

5 – Paweł Brożek, P. Małecki (Wisła), G. Podstawek (Polonia B.)

4 – Edi (Korona), A. Niedzielan (Ruch), Sebastian Olszar (Piast), S. Peszko (Lech)

3 – S. Dudek (Śląsk), T. Frankowski, K. Grosicki (Jagiellonia), W. Grzyb (Ruch), Marcelo (Wisła), J. Popek (Bełchatów), H. Rengifo, J. Wilk (Lech), A. Sobiech (Ruch) [/ramka]

[ramka][srodtytul]11. kolejka[/srodtytul]

[b]POLONIA BYTOM – RUCH CHORZÓW 0:1 (0:0)[/b]Bramka: 0:1 Wojciech Grzyb (54). Żółta kartka: S. Sawala (Polonia); K. Nykiel, A. Niedzielan (Ruch). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 8000.Polonia: Skaba - Hricko, Kulpaka, Killar, Nowak - Barcik (60, Trzeciak), Sawala, Bazik, R. Grzyb, Radzewicz (82, Tomasik) - Podstawek (60, Zieliński).Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Brzyski - Grzyb (90, Balaz), Baran, Straka, Janoszka (67, Zając) - Niedzielan, Sobiech (89, Scherfchen).

[b]ARKA GDYNIA – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0:0[/b] Żółte kartki: M. Wachowicz, L. Lubenow (Arka); A. Norambuena, Bruno, G. Sandomierski, D. Jarecki (Jagiellonia). Czerwona kartka: D. Jarecki (44, Jagiellonia). Sędziował Mariusz Trofimiec (Kielce). Widzów 5000.Arka: Bledzewski - Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Płotka - Labukas (71, Trytko), Mrowiec, Ława, Lubenow - Sakaljew (58, Burkhardt), Wachowicz (83, Sokołowski).Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk, Skerla, Cionek, Norambuena - Reich (90, Król), Hermes, Bruno, Jarecki - Frankowski (87, Jezierski), Grosicki (90, Hlavaty).

[b]LEGIA WARSZAWA – KORONA KIELCE 5:2 (1:1) [/b]Bramki: dla Legii - B. Grzelak (30), M. Mięciel (68 i 72), S. Szałachowski (86), M. Smoliński (87); dla Korony - K. Gajtkowski (2), P. Sobolewski (83). Żółte kartki: M. Iwański, D. Choto (Legia); K. Gajtkowski, C. Wilk (Korona). Czerwona kartka: K. Gajtkowski (74, Korona), A. Vukovic (75). Sędziował Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 4000.Legia: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Choto, Komorowski - Radović (46, Szałachowski), Iwański, Giza, Jarzębowski (75, Smoliński), Rybus - Grzelak (46, Mięciel).Korona: Cierzniak - Kuzera (77, Sobolewski), Hernani, Markiewicz, Mijailovic - Kiełb, Wilk, Vukovic, Edson (80, Kal) - Gajtkowski, Edi (87, Zganiacz).

[b]BEŁCHATÓW – POLONIA WARSZAWA 3:0 (2:0) [/b]Bramki: T. Wróbel (1), C. Costly (29), J. Popek (80 z karnego). Żółte kartki: M. Małkowski, G. Fonfara (Bełchatów); M. Sokołowski, Ł. Trałka (Polonia). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 1500.Bełchatów: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Lacić, Popek (81, Fonfara) - Wróbel, Rachwał, Gol, Małkowski (78, Nowak) - Costly, Korzym (86, Janus).Polonia: Przyrowski - Kokosiński (46, Ivanovski), Dziewicki, Skrzyński, Telichowski - Kulcsar (77, Kosmalski), Sokołowski, Trałka, Sarvas, Mierzejewski - Nikolić (71, Chałbiński).

[b]WISŁA KRAKÓW – PIAST GLIWICE 2:1 (1:0)[/b] Bramki: Paweł Brożek (24), Marcelo (75); dla Piasta - J. Biskup (55). Żółte kartki: T. Jirsak, A. Głowacki (Wisła); M. Michniewicz (Piast). Sędziował Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 1000.Wisła: Cebanu - Alvarez, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek (46, Cantoro) - Łobodziński (59, Ćwielong), Jirsak, Diaz, Kirm - Paweł Brożek (92, Burliga), Małecki.Piast: Kwapisz - Michniewicz, Glik, Krzycki, Szary - Smektała, Muszalik, Wilczek (87, Maciejak), Łudziński (46, Matuszek), Biskup (82, Chylaszek) - Olszar.

[b]ŚLĄSK WROCŁAW – ZAGŁĘBIE LUBIN 2:0 (0:0) [/b]Bramki: V. Sotirović (60), J. Gancarczyk (77). Żółte kartki: A. Łukasiewicz, J. Gancarczyk, W. Kaczmarek, T. Socha (Śląsk). Sędziował Adam Kajzer (Rzeszów). Widzów 7000.Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Fojut, Pawelec - J. Gancarczyk, Łukasiewicz, Spahić (90, Sztylka), Mila - Madej (46, Sotirović), Szewczuk (80, Dudek).Zagłębie: Ptak - Bartczak, Jasiński, Nhamoinesu, Dinis - Bartczak (46, Micanski), Świerczewski (79, Pawłowski), Ekwueme, Hanzel - Plizga, Traore.

[b]ODRA WODZISŁAW – CRACOVIA 1:0 (0:0)[/b] Bramka: J. Kowalczyk (71). Żółte kartki: J. Kuranty, M. Wodecki, J. Kowalczyk, A. Kwiek (Odra); Ł. Mierzejewski, D. Pawlusiński, M. Klich (Cracovia). Sędziował Marek Karkut (Warszawa). Widzów 1 500.Odra: Stachowiak - Kuranty, Kowalczyk, Malinowski, Pielorz - Kwiek, Markowski (46, Dymkowski), Chwalibogowski (69, Woś), Wodecki - Piechniak, Bueno (46, Matulevicius).Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Polczak, Tupalski, Derbich - Sacha, Szeliga, Goliński (22, Klich), Pawlusiński (78, Kaszuba) - Grzegorzewski (22, Sasin), Matusiak.

[b]LECHIA GDAŃSK – LECH POZNAŃ 0:0[/b] Żółte kartki: S. Kożans, P. Wiśniewski, P. Nowak (Lechia); I. Djurdjević (Lech). Czerwona kartka: I. Djurdjević (Lech, 79) Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 10 000.Lechia: Kapsa - K. Bąk, Kożans, Wołąkiewicz, Kaczmarek - Buzała (69, Kowalczyk), Surma, Pietrowski, Nowak, Lukjanovs (57, Wiśniewski) - Zabłocki (78, Rogalski)Lech: Burić - Kikut, Wojtkowiak, Bosacki, Gancarczyk - Peszko, Injac (76, Bandrowski), Djurdjević, Stilić (82, Zapotoka), Możdżeń (46, Wilk) - Lewandowski. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/mail][/i]

Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Piłka nożna
W Liverpoolu zatrzęsła się ziemia, bo Alexis Mac Allister strzelił gola
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kamil Grosicki chce wygrać dla córki
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne