Trenerzy Michał Probierz (Jagiellonia) i Henning Berg (Legia) na wojenną ścieżkę weszli po meczu przy Łazienkowskiej w zeszłym sezonie. Choć liczba mnoga nie jest do końca uprawniona – Norweg ani razu nie był uszczypliwy wobec Probierza.
Jagiellonia, która wówczas wciąż miała szansę na mistrzostwo, przegrała, tracąc gola po wydumanym rzucie karnym w czwartej minucie doliczonego czasu gry, a chwilę wcześniej w przeciwnym polu karnym faulowany był Przemysław Frankowski, ale sędzia Paweł Gil nie podyktował jedenastki dla gości. Po meczu Berg chwalił arbitra za podjęcie dwóch prawidłowych decyzji.
– Prawdziwym skandalem jest pan Berg i jego wypowiedzi. Przyjechał do Polski i myśli, że jesteśmy baranami. Z budżetem, jaki ma do dyspozycji, powinien się wstydzić, że w taki sposób wygrywa z Jagiellonią – grzmiał Probierz. W sobotę panowie spotkają się ponownie. Będzie ciekawie.
Wisła zagra u siebie ze Śląskiem. Biała Gwiazda wciąż nie przegrała meczu, ale aż pięć razy remisowała. Inny niepokonany zespół – Pogoń, wzmocniona znanym z Polonii i Legii Wladimerem Dwaliszwilim – jedzie do Kielc.
7. KOLEJKA EKSTRAKLASY
Piątek: Podbeskidzie – Lechia (18.00, Eurosport 2), Wisła – Śląsk (20.30, Canal + Sport)