Reklama

La Liga: Valencia rozbiła Real Madryt

Real Madryt przegrał z Valencią aż 1:4 w meczu 9. kolejki LaLiga. "Królewskich" aż trzykrotnie skarcił z rzutów karnych Carlos Soler - czytamy w Onecie.

Aktualizacja: 09.11.2020 09:05 Publikacja: 09.11.2020 08:48

La Liga: Valencia rozbiła Real Madryt

Foto: AFP

arb

Mecz zaczął się dobrze dla Realu - w 23. minucie Karim Benzema pokonał bramkarza gospodarzy - relacjonuje Onet.

Potem jednak strzelała już tylko Valencia. W 29. minucie po zagraniu ręką Lucasa Vazqueza bramkarza Valencii z rzutu karnego po raz pierwszy pokonał Soler. Co ciekawe jego pierwsza próba była nieudana, Soler dobijając strzał trafił w słupek i dopiero Yunus Musah wepchnął piłkę do siatki. Wtedy jednak okazało się, że Musah za wcześnie wpadł w pole karne - jeszcze zanim Soler uderzył z rzutu karnego, więc sędzia nakazał powtórzenie "jedenastki". Druga próba Solera okazała się już bardziej udana - mimo że strzelił w ten sam róg i bramkarz Realu znów był bliski odbicia piłki. 

Na prowadzenie Valencia wyszła tuż przed końcem I połowy - Soler dośrodkował w pole karne, tam futbolówka odbiła się od jednego z obrońców, trafiła w Raphaela Varane'a i wpadła do siatki obok Courtois. Po skorzystaniu z VAR sędzia uznał gola upewniwszy się, że piłka przekroczyła linię bramową.

W drugiej połowie Marcelo sfaulował w polu karnym Maximiliano Gomeza - i sędzia podyktował drugą w tym meczu "jedenastkę" dla Valencii. Na bramkę zamienił ją ponownie Soler.

Trzeci karny został podyktowany za zagranie Sergio Ramosa ręką przy próbie interwencji w polu karnym.

Reklama
Reklama

Real stracił w tym meczu nie tylko trzy punkty, ale też Karima Benzemę, który zszedł z murawy z kontuzją przed końcem meczu.

To najwyższa ligowa porażka Realu od października 2018 roku, gdy "Królewscy" przegrali z Barceloną 1:5.

Piłka nożna
Kto rywalem polskich klubów w Lidze Konferencji? Stawką miejsce w Lidze Mistrzów
Piłka nożna
Skoczył na głęboką wodę i nie utonął. Czy Kacper Potulski dostanie powołanie do kadry?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Raków, Lech i Jagiellonia z awansem, Legia w końcu wygrała
Piłka nożna
Barcelona, Chicago, a może Arabia Saudyjska. Gdzie w przyszłym sezonie zagra Robert Lewandowski?
Piłka nożna
Czy Widzew rozbije bank? Kolejny transferowy rekord Ekstraklasy na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama