Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego Liga Mistrzów pozostaje nieosiągalna dla polskich drużyn?
- Jakie korzyści finansowe płyną z udziału w Lidze Konferencji?
- Jakie zmiany zaszły w składach polskich klubów dzięki finansowaniu z Ligi Konferencji?
- Gdzie można obejrzeć mecze polskich drużyn w Lidze Konferencji?
O Lidze Mistrzów nie ma nawet co marzyć. Do tej pory tylko trzykrotnie polskie kluby zdołały się dostać do piłkarskiej elity. Występy w latach 90. Legii i Widzewa to jest już prehistoria, a w ostatnim czasie udało się to tylko raz klubowi z Warszawy. Nawet jeśli było blisko, jak choćby w przypadku Rakowa w 2023 r., który dotarł do ostatniej fazy kwalifikacji, to zawsze czegoś brakowało. Zresztą potem okazało się, że nawet Liga Europy była za trudna dla mistrza Polski (jeden punkt zdobyty w sześciu meczach).
W tym sezonie Lech Poznań, chociaż się wzmocnił, to został sprowadzony na ziemię przez Crvenę Zvezdę Belgrad (1:3 i 1:1), a potem jeszcze brutalniej przez KRC Genk w ostatniej fazie walki o Ligę Europy (1:5 i 2:1). Rundę wcześniej z marzeniami o tych rozgrywkach pożegnała się Legia, pobita na Cyprze przez AEK Larnaka 4:1 (w rewanżu wygrała 2:1).
Jakie premie w Lidze Konferencji?
Mamy przez to cztery drużyny w fazie grupowej najmniej prestiżowych rozgrywek Ligi Konferencji, bo oprócz Lecha i Legii, awans wywalczyły Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok. Ten puchar staje się powoli polską specjalnością. Daje kibicom szansę na przeżywanie emocji w europejskich rozgrywkach, a klubom poważny zarobek, dzięki czemu mogą kupować lepszych piłkarzy.
W ostatnich latach aż trzy polskie zespoły docierały do 1/4 finału Ligi Konferencji, najpierw Lech Poznań, a w ostatnim sezonie Legia i Jagiellonia. Dzięki tym wynikom Polska dopisała sobie do rankingu klubowego 11,750 pkt i awansowała w zestawieniu na 15. pozycję.