Reklama

Liga Konferencji. Puchar na miarę polskich możliwości

Lech, Legia, Jagiellonia i Raków zaczynają w czwartek rywalizację w Lidze Konferencji. Te rozgrywki były w Polsce niedoceniane, a okazało się, że dają kibicom posmakować Europy i przy okazji wpompowują do PKO BP Ekstraklasy sporo pieniędzy.

Publikacja: 01.10.2025 05:10

Leo Bengtsson z Lecha Poznań oraz Kamil Jóźwiak, Leon Flach i Oskar Pietuszewski z Jagiellonii Biały

Leo Bengtsson z Lecha Poznań oraz Kamil Jóźwiak, Leon Flach i Oskar Pietuszewski z Jagiellonii Białystok w meczu 10. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego Liga Mistrzów pozostaje nieosiągalna dla polskich drużyn?
  • Jakie korzyści finansowe płyną z udziału w Lidze Konferencji?
  • Jakie zmiany zaszły w składach polskich klubów dzięki finansowaniu z Ligi Konferencji?
  • Gdzie można obejrzeć mecze polskich drużyn w Lidze Konferencji?

O Lidze Mistrzów nie ma nawet co marzyć. Do tej pory tylko trzykrotnie polskie kluby zdołały się dostać do piłkarskiej elity. Występy w latach 90. Legii i Widzewa to jest już prehistoria, a w ostatnim czasie udało się to tylko raz klubowi z Warszawy. Nawet jeśli było blisko, jak choćby w przypadku Rakowa w 2023 r., który dotarł do ostatniej fazy kwalifikacji, to zawsze czegoś brakowało. Zresztą potem okazało się, że nawet Liga Europy była za trudna dla mistrza Polski (jeden punkt zdobyty w sześciu meczach).

W tym sezonie Lech Poznań, chociaż się wzmocnił, to został sprowadzony na ziemię przez Crvenę Zvezdę Belgrad (1:3 i 1:1), a potem jeszcze brutalniej przez KRC Genk w ostatniej fazie walki o Ligę Europy (1:5 i 2:1). Rundę wcześniej z marzeniami o tych rozgrywkach pożegnała się Legia, pobita na Cyprze przez AEK Larnaka 4:1 (w rewanżu wygrała 2:1).

Jakie premie w Lidze Konferencji?

Mamy przez to cztery drużyny w fazie grupowej najmniej prestiżowych rozgrywek Ligi Konferencji, bo oprócz Lecha i Legii, awans wywalczyły Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok. Ten puchar staje się powoli polską specjalnością. Daje kibicom szansę na przeżywanie emocji w europejskich rozgrywkach, a klubom poważny zarobek, dzięki czemu mogą kupować lepszych piłkarzy.

W ostatnich latach aż trzy polskie zespoły docierały do 1/4 finału Ligi Konferencji, najpierw Lech Poznań, a w ostatnim sezonie Legia i Jagiellonia. Dzięki tym wynikom Polska dopisała sobie do rankingu klubowego 11,750 pkt i awansowała w zestawieniu na 15. pozycję.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Wojciech Szczęsny wrócił do bramki Barcelony. Czy zagra też w El Clasico?

To przekłada się również na konkretne pieniądze. W zeszłym sezonie razem z bonusami i fazą eliminacyjną Legia dostała od UEFA 11,3 mln euro, a Jagiellonia trochę ponad 10 mln. Teraz polskie drużyny za sam udział w fazie grupowej dostają po 3,17 mln euro. Każde zwycięstwo oznacza wypłatę 400 tys., a remis jest wyceniany na 133 tys. Dzięki tym pieniądzom polskie kluby mogą dokonywać lepszych transferów. Wystarczy spojrzeć na ostatnie letnie okienko.

Legia zachęciła do powrotu do PKO BP Ekstraklasy czterech świetnych Polaków: Kacpra Urbańskiego, Arkadiusza Recę, Damiana Szymańskiego i Kamila Piątkowskiego. Oczywiście, wszyscy mieli swoje problemy w zagranicznych ligach, ale zamiast upierać się na szukanie kolejnego pracodawcy na zachodzie czy południu Europy, wrócili do Polski.

Podobnie było u innych pucharowiczów. W Lechu pojawił się z powrotem Robert Gumny po kilku latach w Bundeslidze, do Jagiellonii przyszedł Kamil Jóźwiak, a w Rakowie Częstochowa gra Karol Struski. Do tego trzeba dodać kilku innych piłkarzy, za których polskie kluby zapłaciły spore pieniądze. W Legii pojawił się skrzydłowy z Bundesligi Noah Weisshaupt i napastnik Mileta Rajović, w poprzednim sezonie grający w Watford na zapleczu Premier League.

Gdzie obejrzeć mecze Lecha, Legii, Jagiellonii i Rakowa w Lidze Konferencji?

Występy w Lidze Konferencji dają też szansę na wypromowanie się. Po Maxiego Oyedele i Jana Ziółkowskiego z Legii sięgnęły Strasbourg i AS Roma, a Portugalczyk Afonso Sousa zamienił Lecha na turecki Samsunspor.

Ten ostatni klub będzie rywalem Legii w pierwszej kolejce. Lech zmierzy się z Rapidem Wiedeń, Raków zagra z rumuńską Universitateą Craiova, a Jagiellonia podejmie maltański Hamrun Spartans.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Fani na całym świecie robią „Poznań”. Czy Oasis skorzysta z zaproszenia Lecha?

Każda drużyna rozegra w fazie ligowej po sześć spotkań i jest duża szansa, że na wiosnę też będziemy się emocjonować występami polskich zespołów. Wśród przeciwników nie ma europejskich potentatów, można wygrywać, gromadzić punkty do rankingu i kolejne miliony na koncie.

W zeszłym sezonie Legia i Jagiellonia w ćwierćfinale trafiły na Chelsea i Betis, które potem zagrały we Wrocławiu o trofeum. Teraz ekipa z Londynu walczy w Lidze Mistrzów, a drużyna z Sewilli w Lidze Europy. Jeśli polskie kluby będą mądrze wydawać pieniądze, to może za kilka lat zagrają tam z nimi.

Mecze Ligi Konferencji będzie można obejrzeć na sportowych kanałach Polsatu

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego Liga Mistrzów pozostaje nieosiągalna dla polskich drużyn?
  • Jakie korzyści finansowe płyną z udziału w Lidze Konferencji?
  • Jakie zmiany zaszły w składach polskich klubów dzięki finansowaniu z Ligi Konferencji?
  • Gdzie można obejrzeć mecze polskich drużyn w Lidze Konferencji?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

O Lidze Mistrzów nie ma nawet co marzyć. Do tej pory tylko trzykrotnie polskie kluby zdołały się dostać do piłkarskiej elity. Występy w latach 90. Legii i Widzewa to jest już prehistoria, a w ostatnim czasie udało się to tylko raz klubowi z Warszawy. Nawet jeśli było blisko, jak choćby w przypadku Rakowa w 2023 r., który dotarł do ostatniej fazy kwalifikacji, to zawsze czegoś brakowało. Zresztą potem okazało się, że nawet Liga Europy była za trudna dla mistrza Polski (jeden punkt zdobyty w sześciu meczach).

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Piłka nożna
Historia lubi się powtarzać. Wojciech Szczęsny znów w bramce Barcelony, w środę zagra z PSG
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Nieudany powrót Jose Mourinho do Londynu, Chelsea lepsza od Benfiki
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny wrócił do bramki Barcelony. Czy zagra też w El Clasico?
Piłka nożna
Duży błąd konkurenta Wojciecha Szczęsnego. Barcelona uniknęła wpadki, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Ousmane Dembele ze Złotą Piłką. Ferrari wyjechało z garażu
Piłka nożna
Złota Piłka 2025 dla Ousmane Dembele. Ewa Pajor z nagrodą Gerda Müllera
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona wygrywa na inaugurację, Robert Lewandowski wreszcie się doczekał
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Reklama
Reklama