Dawno na meczu Lecha Poznań nie było tak mało ludzi. Mecz z Belenesens ogląda według różnych szacunków około 6-8 tysięcy ludzi. To efekt bojkotu jaki ogłosili kibice mistrza Polski. UEFA podjęła decyzję, że równowartość jednego euro z każdego biletu sprzedanego na mecze pierwszej kolejki Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej przeznaczone zostanie na pomoc uchodźcom. Każdy klub mógł sam wybrać którą z fundacji pomagającą uchodźcom wspomoże. Kibice Lecha ogłosili jednak, że w związku z taką polityką europejskiej federacji nie przyjdą na mecz.

Zebrali się pod stadionem z banerem o treści „stop islamizacji". Oczywiście kryzys sportowy Lecha także zrobił swoje, ale jednak widok tak pustego stadionu, który może pomieścić ponad 43 tysiące widzów był wyjątkowo przygnębiający.

Legia – która także grała w czwartkowy wieczór, przegrała 0:1 z duńskim Midtjylland – przychód ze sprzedanych przez siebie biletów przeznaczyła na pomoc uchodźcom polskiego pochodzenia z Donbasu. Kibice wywiesili flagę z napisem „Chcemy repatriantów, a nie nielegalnych imigrantów"