Londyńczycy mieli szansę zostać pierwszym klubem, który zdobędzie cztery różne europejskie trofea. I tej okazji nie zmarnowali.
Wygrywali już Ligę Mistrzów i Ligę Europy oraz nieistniejący Puchar Zdobywców Pucharów. Doświadczenie było po ich stronie, Betis wyglądał przy nich jak ubogi krewny, bo do finału europejskich rozgrywek awansował po raz pierwszy.
Finał Ligi Konferencji. Hiszpańska seria na polskiej ziemi przerwana
- To nie będzie starcie Dawida z Goliatem - zaznaczał jednak trener hiszpańskiej ekipy Manuel Pellegrini. - Nie ma znaczenia, kto ma ile pieniędzy. Zadecyduje forma, dyspozycja dnia. My też mamy bardzo dobrych piłkarzy, choćby tych dwóch, którzy siedzą koło mnie - mówił, wskazując na Isco i Marca Bartrę.
Czytaj więcej
Tottenham Hotspur pokonał Manchester United w boju dwóch słynnych angielskich klubów pogrążonych...
To właśnie Isco zanotował asystę przy golu otwierającym wynik meczu. Strzelił go już w dziewiątej minucie Marokańczyk Abde Ezzalzouli.