Liga w cieniu Nikolicia

Węgierski napastnik strzelił dla Legii 15 bramek w 12 meczach. Sentymentalny powrót Jana Urbana, do Warszawy przyjeżdża Lech.

Aktualizacja: 23.10.2015 07:12 Publikacja: 22.10.2015 21:32

Nemanja Nikolić

Nemanja Nikolić

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

– Legia nie sprowadziła mnie po to, bym zwiedzał stadiony, tylko zdobywał gole. To moja praca – mówi Nemanja Nikolić. Wywiązuje się z niej doskonale, trafia średnio co 64 minuty. Trzy sezony temu już byłby królem strzelców, w tym mniej bramek od niego ma aż pięć drużyn ekstraklasy, m.in. zamykający tabelę Lech.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że Legia zrobiła interes życia, pozyskując Nikolicia z Videotonu bez kwoty odstępnego. Portal Transfermarkt.de wycenia na razie 27-letniego napastnika na 1,3 mln euro, ale jeśli Węgrzy pokonają w listopadowych barażach Norwegów i pojadą na Euro 2016, jego wartość wzrośnie znacznie i po turnieju we Francji może być ciężko go zatrzymać.

Kiedy Legia i Lech rywalizowały o tytuł, nikt się nie spodziewał, że kilka miesięcy później przypadną im nowe role. Legia w przypadku zwycięstwa w niedzielę może awansować co najwyżej na drugie miejsce, a ostatni w tabeli Lech wyprzedzić tylko Górnika Zabrze.

Do Warszawy obrońcy tytułu przyjadą osłabieni: za kartki pauzuje Łukasz Trałka, kontuzjowany jest Darko Jevtić. Paulus Arajuuri zmaga się z grypą, a Szymon Pawłowski i Marcin Robak z drobnymi urazami. Cała trójka nie poleciała do Florencji na mecz Ligi Europejskiej, ale w niedzielę powinni wyjść na boisko. To będzie szczególny mecz dla Jana Urbana, który przed dwoma laty świętował z Legią mistrzostwo.

Sentymentalnie będzie też na innych stadionach. Marcin Brosz, który wprowadził Piasta do ekstraklasy, wraca do Gliwic jako trener Korony. Już dziś w Chorzowie Łukasz Surma rozegra 500. mecz w lidze. Rywalem Ruchu będzie Śląsk. 

13. KOLEJKA

Piątek: Ruch – Śląsk  (18.00, Eurosport 2); Jagiellonia Białystok – Wisła (20.30, Canal+ Sport). Sobota: Cracovia – Pogoń (15.30, Canal+ Sport); KGHM Zagłębie – Górnik Ł. (18.00, nSport+); Piast – Korona (18.00, Canal+ Sport). Niedziela: Termalica – Lechia (15.30, Canal+ Sport); Legia – Lech (18.00, Canal+). Poniedziałek: Górnik Z. – Podbeskidzie (18.00, Eurosport 2).

– Legia nie sprowadziła mnie po to, bym zwiedzał stadiony, tylko zdobywał gole. To moja praca – mówi Nemanja Nikolić. Wywiązuje się z niej doskonale, trafia średnio co 64 minuty. Trzy sezony temu już byłby królem strzelców, w tym mniej bramek od niego ma aż pięć drużyn ekstraklasy, m.in. zamykający tabelę Lech.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że Legia zrobiła interes życia, pozyskując Nikolicia z Videotonu bez kwoty odstępnego. Portal Transfermarkt.de wycenia na razie 27-letniego napastnika na 1,3 mln euro, ale jeśli Węgrzy pokonają w listopadowych barażach Norwegów i pojadą na Euro 2016, jego wartość wzrośnie znacznie i po turnieju we Francji może być ciężko go zatrzymać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Wolna konkurencja w piłce nożnej. Decyzja TSUE wstrząśnie rynkiem transferowym
Piłka nożna
Ultrasi we włoskiej piłce. Szefowie brudnego biznesu
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Jagiellonia gra do końca. Zwycięski gol w 98. minucie
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Legia wreszcie zwycięska, świetny mecz w pucharach
Piłka nożna
Liga Mistrzów sensacji. Real Madryt i Bayern Monachium przegrywają